Przeciwko elastycznemu trybowi pracy i niskim płacom zaprotestowali kurierzy rowerowi z Berlina. Wiedzą, że najlepszym narzędziem walki jest samoorganizacja, dlatego założyli związek zawodowy. „Jestem zaskoczony tym, że tu ludziom nie trzeba tłumaczyć o co chodzi. Dla nich jest oczywiste, że jesteśmy na wojnie klas w społeczeństwie i trzeba się organizować teraz i cisnąć aby nie było gorzej” – powiedział cytowany przez portal thelokal.de Jacek, pochodzący z Polski kurier pracujący w niemieckiej stolicy.

Kurierzy rowerowi mówią „dość” wyzyskowi i elastycznemu grafikowi / facebook.com/revdesbandada/

„Nasza kondycja pracy jest gorsza i, gorsza i mamy tego dość! Bierzemy sprawy w swoje ręce teraz!” – ulotka z taką odezwą krąży wśród pracowników rowerowych usług kurierskich w Berlinie. Projekt uzwiązkowienia branży kurierów jest realizowany przez organizacje FAU, będącą siostrzaną strukturą działającej w Polsce Inicjatywy Pracowniczej. Akcja spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród pracowników, których warunki pracy pozostawiają sporo do życzenia.

„Moja robota jest elastyczna, więc nigdy nie wiem ile pracy dostanę w miesiącu. Mam nadzieję, że właściciel mieszkania tak będzie tak samo elastyczny gdy nie będę miała na czynsz” – mówi cytowany przez stronę ozzip.pl Alex. „Po powrocie z roboty do domu muszę wydawać swoje pieniądze na naprawę roweru. Inaczej nie mógłbym pracować następnego dnia. To sprawia, że czuję, że to ja płacę firmie” – dodaje Kim. Inna pracownica akcentuje, że zarobki z trudem wystarczają na utrzymanie. „To jest piąty kurs z żarciem w tym tygodniu z tej restauracji, ale to jedzenie kosztuje tyle co moja dniówka. Jestem ciekawa jak faktycznie smakuje”.

W Berlinie, podobnie jak w innych europejskich miastach, w roli kurierów rowerowych pracują często imigranci. Członkowie FAU zaznaczają, że uzwiązkowienie tej branży było zbieżne z ich strategicznym celem jakim jest integracja pracowników lokalnych i napływowych wokół idei walki klasowej. Niemieccy związkowcy nie boją się tego słowa. Konflikt pomiędzy pracą a kapitałem ma dla nich fundamentalne znaczenie.

Czego dokładnie domagają się kurierzy rowerowi? Wśród ich postulatów znajdujemy: wprowadzenie przejrzystych zasad w naliczaniu godzin pracy, pokrycie wszystkich kosztów napraw, podniesienie płacy o 1 € na godzinę, zagwarantowanie minimalnej liczby godzin pracy w miesiącu wystarczającej na pokrycie kosztów życia na godnym poziomie oraz wprowadzenie dodatkowej jednej płatnej godziny tygodniowo na potrzeby zorganizowania grafiku pracy.

Członkowie FAU mają nadzieję, że to dopiero początek procesu samoorganizacji kurierów na dwóch kółkach. „Strefa usług tego typu rośnie i wytwarza więcej i więcej śmieciowej pracy. To jest czas by walczyć o nasze prawa pracownicze w twojej robocie i prawa dla Ciebie. Stańmy solidarnie wspólnie! Bądźmy twardzi a będzie lepiej!” – czytamy w ich odezwie.

Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie ozzip.pl

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…