Wzorem Węgier, minister spraw wewnętrznych chce wprowadzić rozporządzenie umożliwiające Straży Granicznej umieszczanie uchodźców w otoczonych drutem kolczastym obozach.

/flickr.com

Do tej pory przymus w postaci izolowania osób, które przekroczyły polską granicę, strażnicy mogli stosować jedynie w stosunku do tych imigrantów, którzy nie mieli dokumentów, co uniemożliwiało ich identyfikację.

Pomysł Błaszczaka, o którym pisze „Gazeta Wyborcza” ma to radykalnie zmienić. MSWiA będzie mogło wsadzać wszystkich uchodźców, którzy przekroczyli granicę pod strażą w zamkniętych obozach. Czyli dokładnie tak jak to robią Węgrzy, którzy ostatnio wprowadzili ustawę dającą strażnikom granicznym prawo do przetrzymywania ludzi na terenie obozów składających się z kontenerowych baraków. Węgierskie prawo spotkało się ze sprzeciwem obrońców praw człowieka, ale Viktor Orban nic sobie z tego nie robi.

Zdaniem polskiego resortu spraw wewnętrznych, nowe przepisy są konieczne z powodu „masowego napływu imigrantów do krajów europejskich basenu Morza Śródziemnego”. Tych obaw nie potwierdzają statystyki. W tamtym roku wnioski o status uchodźcy złożyło u nas 2356 osób. I to wcale nie z Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu, ale doskonale znani polskim pogranicznikom Czeczeni. Pierwszy kwartał tego roku przyniósł administracji granicznej 972 wnioski o bycie uchodźcą. I znowu najwięcej z nich złożyli obywatele Federacji Rosyjskiej zamieszkali na terenie zarządzanym przez Ramzana Kadyrowa.

Proponowane przez Błaszczaka rozwiązania zakładają, że na terenie obozów będą umieszczane również rodziny z dziećmi. I to nawet w sytuacji, gdy ci ludzie złożyli stosowne dokumenty i oczekują na uzyskanie statusu uchodźcy.

„Gazeta Wyborcza” publikuje wypowiedzi działaczy z organizacji broniących praw człowieka, którzy twierdzą, że „postępowanie władz może narazić Polskę na pozwy o odszkodowania przed międzynarodowymi sądami”. Niestety doświadczenia węgierskie tego nie potwierdzają. Ich restrykcyjne przepisy nie spowodowały nawet groźby jakichkolwiek sankcji międzynarodowych.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Zdolnemu ministrowi, tak walczącemu o demokrację i bezpieczeństwo, nie mylic w żaden sposób z bezpieką, z własnej praktyki polecam zasięgnięcie języka, a najlepiej sprawdzenie, jak ma się ogrodzenie znanej fabryki w Skarżysku. Jeśli po 30 przeszło latach sprawnie, to wystarczy zapytać o zagranicznego producenta i problem z glowy. Dotychcza władze wysylały drut za granicę, pomagająć grodzić stadiony i przysparzając krajowi cenne dewizy. Pora odwrocic kolejnośc, nie popadać w koleiny poprzedników. Ciekawe, czy to nie nasi obywatele pierwsi skorzystają z tak ekskluzywnej formy opieki? A nuż będą pchać się drzwiami i oknami, o ulicach i placach nie wspominając.
    .

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…