Kolejne dramatyczne wydarzenia miały miejsce na granicy „Twierdzy Europa”. Dziś rano kilkuset głodnych migrantów z państw afrykańskich próbowało sforsować lądową i morską granicę Ceuty – hiszpańskiej eksklawy w Maroku. Według Czerwonego Krzyża dwie osoby zmarły, a 12 trafiło do szpitali.

Grupa migrantów pochodzących z Mali, Nigru, Senegalu, Demokratycznej Republiki Konga i Nigerii podjęła szturm na hiszpańską granicę dziś ok. godz. 4:00. Podczas próby przedostania się przez siedmiometrowej wysokości zasieki wielu z nich odniosło ciężkie obrażenia. 12 osób zostało przewiezionych do szpitali z ranami ciętymi i kłutymi lub też z objawami wyziębienia organizmu. Przez ogrodzenia zdołało się przedostać 185 osób. Wszystkie trafią do obozu pobytu tymczasowego. Pierwszej pomocy wycieńczonym ludziom udzielili wolontariusze Czerwonego Krzyża.

 

Również minionej nocy grupa ok. 200 osób podjęła próbę przeprawienia się wpław do Ceuty przez wzburzone morze. 104 migrantów zostało wyłowionych przez marokańską straż przybrzeżną. Według tamtejszej agencji prasowej MAP, nie udało się uratować dwóch osób.

Wydarzenia, które miały miejsce w Ceucie w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia można uznać za klamrę spinającą rok 2015, który upłynął pod znakiem największego od zakończenia II Wojny Światowej kryzysu migracyjnego. Według danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) podczas próby przedostania się do Europy zginęło ponad 3700 osób. To najwięcej w powojennej historii Starego Kontynentu.  Większość z nich utopiła się w Morzu Śródziemnym, jednak co najmniej 300 osób zmarło na płotach hiszpańskich eksklaw, będących najpilniej strzeżonymi odcinkami lądowej granicy Unii Europejskiej.

[crp]
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…