Hilary Clinton przedstawiła potencjalnego wiceprezydenta. Wbrew spekulacjom, nie jest to kobieta ani przedstawiciel mniejszości. Ma przekonać do kandydatki Demokratów niezdecydowanych.

Tim Kaine / fot. Senat USA
Tim Kaine / fot. Senat USA

Wybór Hillary Clinton potwierdził wcześniejsze spekulacje, że od początku kampanii zamierza ona walczyć o głosy swing states i elektoratu centrowego, który być może nie ma pełnego przekonania do Partii Demokratycznej, ale z jeszcze większą niechęcią patrzy na wulgarnego i agresywnego Donalda Trumpa. Potwierdził również opinie, że Clinton nie pozwoli sobie na większy skręt w lewo. Odpadły zatem kandydatury senator z Massachusetts Elizabeth Warren i senatora z Ohio Sherroda Browna. Kandydatem na wiceprezydenta będzie senator w Wirginii Tim Kaine, w latach 2006-2010 gubernator tego stanu, kojarzony raczej z prawym skrzydłem Demokratów.

Kaine był krytykiem wojny w Iraku; zarzucał George’owi Bushowi nie tylko „niepowiadomienie opinii publicznej” o prawdziwych powodach inwazji na Irak, ale i zaniedbywanie skierowanych tam żołnierzy, a następnie powracających weteranów. W pamięci mieszkańców Wirginii zapisał się jako gubernator dość prospołeczny (wspierał projekty na rzecz objęcia edukacją przedszkolną dzieci z ubogich środowisk, dał podwyżki pielęgniarkom), chociaż równocześnie nigdy nie ukrywał, że jest zwolennikiem niekontrolowanego wolnego rynku i Wall Street. Równocześnie twierdząc, że jest przeciwnikiem kary śmierci, ani razu nie skorzystał z prawa ułaskawienia, które miał jako gubernator, przyzwalając na 12 egzekucji.

W Senacie zajmował się m.in. sprawami zagranicznymi, wzywając do wycofania się z Afganistanu, popierając porozumienie atomowe z Iranem i krytykując niektóre aspekty polityki Baracka Obamy w sprawie Syrii.

Clinton nazwała senatora z Wirginii „niepoprawnym optymistą, który uważa, że każdy problem da się rozwiązać” i „człowiekiem, który poświęcił życie, by walczyć na rzecz innych”. Dziś oboje zaprezentują się wyborcom na spotkaniu w Miami.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…