Była rzeczniczka Praw Dziecka Lisbeth Zornig i jej mąż, dziennikarz Mikael Rauno Lindholm zostali skazani przez sąd w Nykøbing w południowo-wschodniej Danii na kary grzywny w wysokości 3 tys. euro (każde) za pomoc uchodźcom w drodze do Szwecji.
„Wina” duńskiej działaczki polegała na podwiezieniu samochodem syryjskiej rodziny z portu Rodbyhavn do Kopenhagi. – Dla mnie to było jak podrzucenie autostopowiczów – powiedziała Zornig przed sądem.- Nikt nie myślał, aby poprosić ich o dokumenty tożsamości – dodała.
Jej mąż popełnił nie mniejsze „przestępstwo”. Przyjął syryjską rodzinę w domu oraz poczęstował herbatą i ciasteczkami, a następnie podwiózł samochodem do dworca kolejowego i kupił bilety do Szwecji. Jak zeznał przed sądem Lindholm, próbował dowiedzieć się od policjantów czy jego postępowanie było zgodne z prawem, ale nie byli w stanie mu odpowiedzieć.
Tymczasem zgodnie z duńską ustawą o cudzoziemcach, przestępstwem jest przewożenie osób nie posiadających pozwolenia na pobyt. Na mocy przepisów tej ustawy, w ostatnich miesiącach, kilkaset osób w Danii otrzymało kary grzywny, ale jak dotąd nie w takiej wysokości, jak Lisbeth Zornig i Mikael Rauno Lindholm. Statystyki policyjne pokazują, że w okresie od września 2015 do lutego 2016 roku 279 osób zostało oskarżonych w Danii za pomoc uchodźcom. To dwukrotnie więcej niż w 2014 r. Wzrost ten spowodowany jest zwiększającą się falą uchodźców przybyłych do krajów skandynawskich.
Protokół ONZ „przeciwko przemytowi migrantów drogą lądową, morską i powietrzną, uzupełniający Konwencję Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej”, z 15 listopada 2000 roku, w art. 3 stwierdza, że przemyt migrantów „ oznacza organizowanie, w celu uzyskania, bezpośrednio lub pośrednio, korzyści finansowej lub innej korzyści o charakterze materialnym, nielegalnego wjazdu osoby na terytorium Państwa-Strony, którego taka osoba nie jest obywatelem lub w którym nie posiada stałego miejsca zamieszkania”
– Duńczycy skazani za „przemyt” migrantów pomagali uchodźcom na własny koszt – powiedział Bjørn Elmquist, prawnik Zorning i kilku innych Duńczyków oskarżonych o handel ludźmi.
W 2002 roku dyrektywa UE w sprawie nielegalnego tranzytu stwierdza również, że państwa członkowskie UE mogą podjąć decyzję o niestosowaniu sankcji, jeśli motywem ludzi jest „udzielanie pomocy humanitarnej”. – Dania już nie jest w Europie liderem praw człowieka, ale znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli – dodaje Elmquist.
Zdaniem aktywistów praw człowieka karanie za humanitaryzm jest wyraźnym przekazem do uchodźców „nie chcemy was”.
[crp]Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Ktoś kto piastował stanowisko rzecznika czyichś praw powinien prawo znać. Tłumaczenie że się nie wiedziało taką osobę szczególnie kompromituje.
Granica pomiędzy Danią a Szwecją nadal istnieje i nie wolno jej bez pozwolenia przekraczać. Obywatele strefy Schengen takie pozwolenie posiadają, ale przybysze spoza tej strefy już nie. Nie wierzę że wspomniana para o tym nie wiedziała.
Porównanie do autostopowiczów jest żenujące. Odbiera cudzoziemców z portu i nie przypuszcza że mogą nie mieć dokumentów uprawniających do poruszania się w strefie Schengen? Biedne dzieci, których rzecznikiem była!!
Na zakończenie drobny szczegół: para pomagała im uciec z Danii do Szwecji. Proszę mnie oświecić jaka wojna toczy się w Danii że trzeba z niej uciekać?
Na szczęście nawet u Skandynawów zaczyna się przebijać zdrowy rozsądek. Mam jeszcze nadzieję że Szwecja zgodnie z zapowiedziami rozpocznie deportacje.
żeby tak ciebie deportowali tam gdzie twoje miejsce, czyli w ramiona twej mamusi dorabiającej w mołdawskim burdelu, prostytutko
Trutka, rozumiem twoje frustracje seksualne – ale nie martw się, wiosna idzie, pryszcze znikną, to może znajdzie się i jakaś (albo jakiś?) co ci da…
to prawda, twoja matka już nawet mojemu psu się znudziła, prostytutko :)
Prawo jest prawem,a nachodźców większość rzeczywiście NIE CHCE.Złamali prawo ? ZŁAMALI.
I kota ogonem nie odwrócicie,na szczęście nie od takich jak wy to wszystko zależy.
No litości,nawet gdyby nachodźcy byli tacy fajni jak to przedstawiacie (a nie są) to i tak żaden system socjalny nie wytrzyma tylu milionów gęb do żywienia na poziomie Europejskim. Zresztą prawdziwym uchodźcom można pomóc tam na miejscu.100 euro tam pomoże więcej niż 1000 euro w Europie dawane nie wiadomo komu.
Zamiast walczyć o przemyt nachodźców do Europy może powalczcie o bandaże i leki dla Kurdów.O ile chcecie zrobić coś dobrego a nie rozwalać Europę.
Dobrze Waść prawisz…