33 mln zł – o wyrządzenie takiej szkody w mieniu Skarbu Państwa oskarża Krzysztofa Wąsowskiego prokuratura. Mecenas jako wiceprzewodniczący komisji majątkowej „przeoczył” fakt, że wartość oddawanych kościołowi działek została zaniżona niemal sześciokrotnie.

Krzysztof Wąsowski, do niedawna rzecznik dyscyplinarny warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej, oskarżany o narażenie państwa na startę ponad 30 mln zł/wikimedia commons/Adik7swiony
Krzysztof Wąsowski, do niedawna rzecznik dyscyplinarny warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej, oskarżany o narażenie państwa na startę ponad 30 mln zł/wikimedia commons/Adik7swiony

Krzysztof Wąsowski do niedawna był rzecznikiem dyscyplinarnym Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, sam jednak niedawno zrezygnował z tej funkcji, wkrótce po tym, jak odszedł dziekan ORA, Grzegorz Majewski, zamieszany w aferę związaną z działką przy Chmielnej 70. „Nie mogę przejść obojętnie wobec licznych głosów Koleżanek i Kolegów, domagających się poddania weryfikacji wyborczej władz wyłonionych na ostatnim walnym zgromadzeniu naszej Izby” – napisał w oświadczeniu Wąsowski.

Trudno nie wiązać jednak tej dymisji z faktem, że rzecznik dyscyplinarny ORA sam ma postawione zarzuty, dotyczące zwrotu działek w Zabrzu. Jak wyjaśniła w rozmowie z TVN Warszawa  Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, chodzi o działki wielkość ok. 44 ha, warte według kościoła 6,5 mln zł – śledczy wycenili ich wartość na niemal 40 mln. Według prokuratury Wąsowski, jako wiceprzewodniczący komisji majątkowej, w żaden sposób nie zakwestionował dokonanej przez stronę kościelną wyceny, narażając skarb państwa na straty w wysokości 33 mln zł. – Zaniechał swoich obowiązków, nie dopełnił ich przy weryfikowaniu nieruchomości jakie były przyznawane Kościołowi – wyjaśnia Smorczewska.

Krzysztof Wąsowski jest jednym z bardziej znanych „ekspertów” Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris”, ekstremistycznej organizacji katolickiej, odpowiedzialnej m.in. za głośny projekt całkowitego zakazu przerywania ciąży, który niedawno został skierowany do prac w sejmowych komisjach.    Mecenas znany jest też z obrony Witolda Tomczaka, posła ZChN, który w 2000 roku w warszawskiej galerii „Zachęta” zniszczył rzeźbę Maurizio Cattelana, przedstawiającą Jana Pawła II przygniecionego meteorytem – zdaniem Tomczaka dzieło sztuki obrażało jego uczucia religijne. Ostatecznie postępowanie zostało umorzone ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…