Roman Giertych, niezależny kandydat z nieoficjalnym ale oczywistym poparciem PO, nie dostał się do Senatu. A przynajmniej na to wskazują sondaże powyborcze.

facebook.pl/Roman Giertych - strona oficjalna
facebook.pl/Roman Giertych – strona oficjalna

Giertych był współzałożycielem znanej z hajlowania i wyrażania chęci wieszania demokratycznie wybranych polityków Młodzieży Wszechpolskiej, współtworzył również Ligę Polskich Rodzin – z listy tej partii został posłem. W rządzie Prawa i Sprawiedliwości był wicepremierem i ministrem edukacji narodowej. Protesty przeciwko objęciu przez niego MEN zaczęły się już tydzień po zaprzysiężeniu. Głównym powodem była obawa przed klerykalizacją szkół oraz wprowadzenia do nich cenzury.

Po klęsce wyborczej w 2007 roku na kilka lat rozstał się z polityką. Teraz współpracuje z Platformą Obywatelską. PO zdecydowała się nie wystawić kandydata do Senatu w okręgu podwarszawskim, z którego Giertych kandydował.

– Ja poglądów nie zmieniłem, do Platformy nie wstąpię – mówił w 2012 roku w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. Jak powiedział tak zrobił – wystartował jedynie z poparciem PO. – Giertych dziś jest po stronie Polski prozachodniej, prorynkowej, proeuropejskiej, i nie mam co do tego wątpliwości. Wolę Romana Giertycha niż kandydata PiS – tłumaczył kilka miesięcy temu Andrzej Halicki.

Niestety do Senatu nie dostała się również Monika Płatek. „Wszystkim, którzy oddali na mnie swój głos, i którzy wspierali mnie w mojej kampanii wyborczej, i którzy poświęcając swój czas przychodzili na spotkania wyborcze – serdecznie dziękuję. To dla mnie prawdziwy zaszczyt. Nie zostałam wybrana do Senatu, ale jak długo działamy w ramach obowiązującej Konstytucji, o to co dla Państwa i dla mnie ważne dbać będę, jak dotąd, z zewnątrz” – ogłosiła na portalu społecznościowym.

Zwycięzcą wyborów senackich w podwarszawskim okręgu nr 41 został trzeci z kandydatów – startujący z poparciem PiS Konstanty Radziwiłł, były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, znany z walki o prawo lekarzy do przedkładania swoich poglądów religijnych nad dobro pacjenta.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…