Tragiczny poziom warsztatu dziennikarskiego w TVP objawił się po raz kolejny. We wczorajszym wydaniu „Wiadomości” został pokazany materiał o groźbach pod adresem rządu, kierowanych przez rzekomych członków Komitetu Obrony Demokracji. Głównym źródłem, na które powołują się twórcy reportażu jest jeden z najbardziej znanych trolli internetowych.

„Pojawiają się nowe groźby, nowe ataki. Nie możemy pozostawić tej sprawy bez zakończenia. Składam zawiadomienie do prokuratury” – od tych słów posłanki Joanny Kopcińskiej (PiS) rozpoczął się wczorajszy materiał. Po chwili na ekranie pojawił się inny parlamentarzysta partii rządzącej – Ryszard Terlecki.  Jego wypowiedź była dramatyczna. „Pojawiły się kolejne wpisy na portalach społecznościowych, w tym jeden o możliwości użycia broni”. Z kolejnych fragmentów dowiadujemy się, że autorem gróźb jest Mirosław Mrozewski, podający się za członka KOD.

419859„Tego już za wiele, dość tych upokorzeń. Ingerencja pisiorów w wypracowane emerytury za czasów PRL stawia mnie oraz moich kolegów pod ścianą. Jestem po rozmowach z kolegami po fachu, którzy nie zdali broni służbowej i może być wkrótce gorąco. Obym się mylił, ale ktoś z nas w końcu pęknie…” – napisał rzekomy koordynator Komitetu Obrony Demokracji z regionu łódzkiego. W komentarzu dodał również: „Kto staje za mną murem, gdy zainicjuję pewna akcję przeciwko kaczorowi? Pytanie kieruję głównie do kolegów po fachu w stanie spoczynku, ale i też tymi ze znajomościami w MSW. Cieplutko pozdrawiam”

Zdjęcia z profilu "Mirosław Mrozewski"
Zdjęcia z profilu „Mirosław Mrozewski”

Kim jest Mirosław Mrozewski i czy władza ma podstawy by obawiać się jego pogróżek. Od treści, które publikuje na swoich profilu na Facebooku stanowczo odcina się łódzki okręg KOD, zarząd tej organizacji oraz przywódca – Mateusz Kijowski. Ten ostatni skomentował sprawę dla portalu WP. – Mirosław Mrozewski absolutnie nie jest i nigdy nie był koordynatorem KOD-u w Łodzi. Nie tylko nie jest oficjalnym działaczem KOD-u w żadnym z naszych regionów, nie jest także członkiem stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji. Być może jest to nasz sympatyk, czego trudno mu zabronić. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że Mirosław Mrozewski nie działa w naszych strukturach, a prezentowane przez niego poglądy nie są w żadnej mierze zbieżne z naszymi – powiedział lider KOD.

Jeśli Mrozewski nie jest członkiem KOD to dlaczego wypowiada się w imieniu tej organizacji? Odpowiedź jest prosta. Mirosław Mrozewski, podający się  za byłego funkcjonariusza MO i aktywistę antyrządowego nie istnieje w realnym świecie. Konto o takich personaliach pojawiło się na Facebooku niecały rok temu. Portal Strajk.eu ustalił, że jego administratorem jest prawdopodobnie mieszkaniec Bydgoszczy, który w przeszłości podawał się na portalach społecznościowych m.in. za kibica Zawiszy, księdza i fanatycznego syjonistę. Celem jego działalności jest trolling i dezinformacja. Dotarcie do tych informacji nie jest szczególnie trudne. Dziennikarzy „Wiadomości” takie zadanie najwyraźniej jednak przerosło.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…