Mimo iż nastąpiła poprawa przeciętnej sytuacji materialnej gospodarstw domowych, 2,8 mln osób w Polsce żyje w ubóstwie. Liczbę osób żyjących poniżej jego ustawowej granicy, czyli poniżej progu interwencji socjalnej, szacuje się na ok. 4,6 mln.

flickr.com / Adam Tas
flickr.com / Adam Tas

Od lat 90. Główny Urząd Statystyczny w sposób regularny publikuje dane, dotyczące zasięgu ubóstwa ekonomicznego szacowanego w oparciu o wyniki badania budżetów gospodarstw domowych, przy zastosowaniu różnych granic ubóstwa. Mimo iż ubóstwo w różnym stopniu dotyka poszczególne grupy społeczne – mapa ubóstwa nie zmienia się od lat.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2014 r. wśród gospodarstw domowych, w skład których wchodziła przynajmniej jedna osoba bezrobotna, stopa ubóstwa skrajnego wynosiła prawie 15 proc. i była dwa razy wyższa niż średnia w Polsce. W przypadku dwóch osób bezrobotnych w rodzinie stopa ubóstwa skrajnego rosła ponad dwukrotnie. Ubóstwo skrajne to życie poniżej granicy egzystencji, bez możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb biologicznych. Jego granica ustalana jest w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym. W 2014 roku dla gospodarstw jednoosobowych wynosiła 540 zł, zaś dla czteroosobowego (dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci w wieku do lat 14) 1458 zł.

Bieda dotyka jednak również osoby, pracujące fizycznie. W gospodarstwach, których główny dochód pochodził z pracy najemnej na stanowisku robotniczym poniżej tej granicy żyje co dziesiąta rodzina.

Wciąż wyraźnie widać też, że im wyższe jest wykształcenie obywateli, tym mniejsze prawdopodobieństwo życia w skrajnym ubóstwie. W najgorzej wykształconej grupie odsetek osób w takiej sytuacji wynosi aż 18 proc., natomiast w gospodarstwach domowych, w których głowa gospodarstwa posiadała wykształcenie wyższe – niecały jeden procent.

Polska wpisuje się też w światowy trend ubóstwa dzieci i młodzieży. W 2014 roku w ubóstwie żyła co dziesiąta niepełnoletnia osoba, dzieci stanowią 1/3 całej populacji ubogich w Polsce. Nie dziwi więc fakt, że najgorzej sytuowaną ze wszystkich wymienionych grup są rodziny wielodzietne. Co dziesiąta rodzina z trójką i co czwarta rodziną z czwórką bądź większą liczbą dzieci na utrzymaniu ma problem z zapewnieniem im jedzenia, ubrań i ciepłego schronienia, nie mówiąc o wydatkach na kulturę czy jakichkolwiek oszczędnościach.

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Gdyby to była prawda to Polska byłaby najlepszym państwem na świecie. Zaledwie 7% ubogich. tego nie ma nigdzie, nawet u Allachów, którym dobrze powodzi się kosztem milionów niewolników z Pakistanu itp.
    Ani Francja ani Niemcy takim czymś pochwalić się nie mogą. A w Usa jak wiadomo 40 milionów czyli 15% obywateli pobiera zasiłki dla ubogich. Dwa razy więcej. Czy 40%, co by było jeszcze gorzej.
    Aż mi się nie chce wierzyć.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…