Piotr Ikonowicz szuka swojego miejsca przed wyborami parlamentarnymi. Szansę dla Ruchu Sprawiedliwości Społecznej widzi w sojuszu z rolnikami.

11 lipca w siedzibie OPZZ odbyła się konferencja prasowa RSS i organizacji Sławomira Izdebskiego o nazwie Ruch Społeczny. Po zakończeniu protestów na początku 2015 r. i likwidacji miasteczka namiotowego przed siedzibą Rady Ministrów w Al. Ujazdowskich w Warszawie, zajął się organizowaniem struktur swojej organizacji. Przez chwilę popierał Pawła Kukiza, teraz zdecydował się iść do wyborów wspólnie z Piotrem Ikonowiczem i jego Ruchem Sprawiedliwości Społecznej.

facebook.com/Ruch Sprawiedliwości Społecznej
facebook.com/Ruch Sprawiedliwości Społecznej

− Polska wieś zasiada do stołu z polskim miastem. Czas rozliczyć odpowiedzialnych za złodziejską prywatyzację i wyprzedaż majątku narodowego. Chcemy jednoczyć wieś z miastem, rolników, pracowników i bezrobotnych – tłumaczył ten niespodziewany sojusz Izdebski na konferencji prasowej.

− Jest to spotkanie dwóch środowisk aktywnych społecznie. Łączy nas niezgoda na ten niesprawiedliwy system. Polską od 25 lat rządzą bankierzy i deweloperzy, a rząd PO to rząd spekulantów i lichwiarzy. Należy zdelegalizować lichwę i zlikwidować długi lichwiarskie, powstrzymać wypływ pieniędzy za granicę. W Polsce odbywał się największy akt rozdawnictwa, najpierw zabrano robotnikom fabryki, a potem wzięto się za ich mieszkania. Ktoś musi za to wszystko odpowiedzieć – dodawał od siebie Piotr Ikonowicz.

Poza RSS i Ruchem Społecznym w spotkaniu udział wzięli przedstawiciele innych organizacji: Sierpień 80 i Ogólnopolska Komisja Międzyzakładowa Operatorów Żurawi Wieżowych. Piotr Ikonowicz zaprosił do udziału w negocjacjach również inne lewicowe organizacje, które uczestniczyły w spotkaniu z inicjatywy OPZZ budowania szerokiej koalicji lewicowej pod patronatem Barbary Nowackiej. Na pytanie, czemu RSS opuścił tę inicjatywę, Ikonowicz odpowiedział, że prawdziwym gospodarzem tej inicjatywy okazał się bankrut polityczny, jakim jest Leszek Miller.

− Kiedy SLD zejdzie ze sceny, historia się dopełni, bo zrobią miejsce dla lewicy społecznej i zacznie się nowy rozdział po lewej stronie sceny politycznej. – skomentował Ikonowicz dla strajk.eu. – Nasza inicjatywa to szansa na to, że obudzimy Polskę powiatową, tak jak uczynił to kiedyś Andrzej Lepper. Odwołujemy się do poczucia krzywdy większości społeczeństwa.

Wśród postulatów nowej inicjatywy są m.in. przywrócenie wieku emerytalnego 65 i 60, zakaz eksmisji na bruk, równy dostęp do służby zdrowia, wprowadzenie podatku obrotowego i odbudowanie prawdziwej spółdzielczości.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Niestety nie dopuszczą ich do władzy, i to nie ci, którzy są obecnie u władzy, lecz ci którzy dyktują kto ma rządzić, czyli wykonywać ich zadania. Jeżeli rzeczywiście tym społecznikom by się udało zagrozić obecnej antypolskiej władzy, to zostaną albo przekupieni, albo zostaną wykończeni tak jak np. Lepper.

  2. Skąd to przekonanie, że jak SLD zejdzie ze sceny, to będzie miejsce dla lewicy społecznej?
    Przecież teraz lewica społeczna też może przekonywać do siebie ludzi. Nie wychodzi im? To skąd przekonanie, że później wyjdzie?

    A nie lepiej by było próbować zrobić coś w ramach SLD, nawet przerobić SLD na swoją modłę? No chyba, że chodzi o własne ambicje.

    1. Przerabianie SLD? To już było 15 lat temu i nie skończyło się dobrze dla żadnej siły biorącej udział w projekcie politycznym pod nazwą SLD. Z wyjątkiem SdRP, która niemal wchłonęła resztę lewicowych organizacji.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Na stokach Cytadeli uczczono pamięć pomordowanych działaczy

138 lat temu w Warszawie doszło do egzekucji 4 działaczy Socjalnorewolucyjnej Partii Prole…