Kolejna heca z Macierewiczem w tle

podpis zbędny, fot. facebook.com/Latający Cyrk Antoniego Macierewicza

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz został honorowym patronem jednego z nowootwartych żłobków na Pomorzu.

Nowa władza nie ustaje w swych wysiłkach, by wspiąć się na szczyt bezczelności. Najważniejszą bodaj dźwignią tego procesu jest jej obsesja na punkcie własnym i własnej hierarchii. Zważywszy, że mamy za sobą już rok podobnych dziwactw kolejny eksces tego typu może tylko śmieszyć, ale raczej nie dziwi.

31 stycznia w pomorskiej gminnej miejscowości Czarne, w budynku przekazanym lokalnym władzom przez Agencję Mienia Wojskowego, otwarto żłobek. Nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie plotka, która rozeszła się po miasteczku kilka dni wcześniej, a dotyczyła ona właśnie dostojnego honorowego patronatu nad placówką. Jak donosi „Gazeta Bałtycka”, której dziennikarze rozmawiali z burmistrzem miejscowości Piotrem Zabrockim, do ostatniej chwili wszyscy dementowali informację, jakoby placówka faktycznie miała nosić imię ministra obrony.

– To plotka. Nie wiem, skąd się wzięła, ale nie ma nic wspólnego z prawdą. Owszem – nasz żłobek powstał w budynku przekazanym nam przez Agencję Mienia Wojskowego i pan minister ma swój udział w tym, że mógł powstać, ale żłobek nie będzie nosił imienia Antoniego Macierewicza ani też pan minister nie będzie honorowym patronem tego miejsca – zapewniał Zabrocki.

Tymczasem 31 stycznia, oprócz kiczowatych rytuałów jak przecięcie wstęgi przez lokalnych polityków i zaproszonych gości, w dniu otwarcia odsłonięto także specjalną tablicę pamiątkową. Umieszczony na niej napis brzmi: „Żłobek gminny w Czarnem powstał w ramach realizacji resortowego programu 'Maluch’ przy wsparciu ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, Agencji Mienia Wojskowego oraz burmistrza Czarnego Piotra Zabrockiego”.

Następnego dnia burmistrz wciąż szedł w zaparte i tłumaczył, że nie ma mowy o żadnym patronacie. Dziennikarzom TVN24 wyjaśniał, że to tylko forma oznaczenia osób, które „wpłynęły” na powstanie placówki. Skądinąd, jak przyznają nawet media gorliwie opozycyjne, jedna z najnowocześniejszych w Polsce. Znajdzie się tam miejsce dla 25 wychowanków.