Projekt, który środowiska feministyczne już uznały za „młot na kobiety” zakłada nowelizację m.in. kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, kodeksu postępowania cywilnego czy kodeksu karnego, w całości podporządkowując je interesom ojców niepłacących alimentów i sprawców przemocy domowej.

Paweł Skutecki, przewodniczący Zespołu i autor projektu/facebook.com
Paweł Skutecki, przewodniczący Zespołu i autor projektu/facebook.com

Projekt powstał w Parlamentarnym Zespole na Rzecz Praw Dzieci do Obojga Rodziców, składającym się z pięciu posłów i jednej posłanki klubu Kukiz’15 oraz jednej posłanki .Nowoczesnej – Kornelii Wróblewskiej. Jego przewodniczącym jest Paweł Skutecki z Bydgoszczy, wcześniej członek Kongresu Nowej Prawicy.

Projekt wywraca do góry nogami całe prawo rodzinne, zaczynając od tego, że pojawia się w nim definicja rodziny jako „podstawowego i naturalnego związku kobiety i mężczyzny” – dotychczasowe orzeczenia sądów skłaniały się ku przekonaniu, że za rodzinę uznać można również pary jednopłciowe czy też np. rodzeństwo albo osoby spokrewnione, mieszkające ze sobą i prowadzące wspólne gospodarstwo domowe. To jednak nic, w porównaniu z innymi zapisami, proponowanymi przez Zespół.

Pierwszą i najbardziej zasadniczą zmianą jest traktowanie tzw. opieki naprzemiennej jako rozwiązania domyślnego, które można zmienić tylko na wniosek rodzica, który nie chce opiekować się dzieckiem w tak szerokim zakresie. Tylko w takiej sytuacji ma być zobowiązany do płacenia alimentów – choć słowo „zobowiązany” nie jest właściwe, projektodawcy odbierają bowiem wszystkie niemal narzędzia, karzące osoby, które się od nich uchylają – zaczynając od możliwości odebrania prawa jazdy, na więzieniu kończąc. Karalne ma być za to – grzywną lub pozbawieniem wolności – ograniczanie dziecku kontaktów z jednym z rodziców. Inna ma być też wysokość alimentów – sądy mają już nie brać pod uwagę dochodów rodzica, który ma je opłacać (zwykle ojca); kwoty mają być sztywne i opisane w tablicach alimentacyjnych, które będą wskazywać na miesięczne koszty utrzymania dziecka. Tablice mają być do roku waloryzowane.

Skutecki, który dał się już poznać jako obrońca tzw. „praw ojców” chce też m.in. odebrać sądom możliwość przesłuchiwania dzieci poniżej 13. roku życia, a tym starszym pozwolić na to jedynie za zgodą obydwojga rodziców. Chce też uniemożliwić sądom korzystanie z opinii biegłych psychologów i pedagogów, które – zdaniem autorów projektu, placówki, które dzisiaj zajmują się ich przygotowywaniem są niekompetentne i zbyt często prowadzą do ograniczania kontaktów dzieci z ojcem. Sądy mają zatem rozstrzygać o opiece nie mogąc oprzeć się ani o zdanie dzieci na temat tego, gdzie chcą mieszkać, ani na ich stanie psychicznym. Z proponowanej nowelizacji wynika też, że kontakty z obydwojgiem rodziców są obowiązkiem dzieci – niezależnie od tego, co ci rodzice im zrobili. O zwolnieniu z odpowiedzialności rodzicielskiej (obecnie – pozbawieniu władzy rodzicielskiej) sąd będzie mógł zadecydować tylko w dwóch przypadkach – jeśli rodzic stworzył zagrożenie dla zdrowia lub życia dziecka lub jeśli utrudnia kontakty z drugim rodzicem. Zwolnienie nie nastąpi jednak natychmiast – najpierw rodzic „niewłaściwie sprawujący opiekę” ma otrzymać „inną pomoc”. A nawet w sytuacji, w której dojdzie do zwolnienia, dziecko wciąż będzie zobowiązane do „styczności” z rodzicem, który je krzywdził.

Zgodnie z nowymi zapisami niemożliwy byłby rozwód z orzekaniem o winie – rozwiązanie stosowane zwykle w sytuacjach, kiedy jedna ze stron jest uzależniona od używek, stosuje przemoc bądź jest niewierna. Posłowie Kukiz’15 i ich koleżanka z .Nowoczesnej chcą całkowicie znieść obowiązek alimentacyjny wobec byłej żony czy męża – zasądzany głównie w sytuacjach, w której jedna ze stron poświęcała się pracy opiekuńczej, w ogromnej większości przypadków są to kobiety. Zmiany nastąpić miałyby również w procedurze podziału majątku – np. środki, odkładane na koncie emerytalnym, miałyby być traktowane jako majątek osobisty, nie podlegający podziałowi po rozwodzie. To również w ogromnej większości sytuacji uderzyłoby w kobiety, które mają mniej okresów składkowych, niższe zarobki i w rezultacie – mniejsze emerytury.

Prawie 200 tys. rodziców – w ogromnej większości ojców – nie płaci alimentów na swoje dzieci. Skuteczność egzekucji jest żałośnie niska i wynosi ok. 12 proc. – przyczyną tej sytuacji jest przede wszystkim fakt, że windykacja zaległości alimentacyjnych jest zupełnie niedochodowa dla komorników. Dzieci samodzielnych matek należą według raportów GUS do najbardziej wykluczonych ekonomicznie i społecznie, żyją w najtrudniejszych warunkach bytowych. 80 proc. z nich nie może raz w roku pojechać na tygodniowe wakacje.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. I to jest sensowne! O wiele lepsze rozwiązanie niż dokręcanie śruby, zabieranie i karanie! Nie wszyscy dłużnicy alimentacyjni są nimi z własnej woli i chęci, nie wszyscy to patologia do ukarania. Najpierw zlikwidujcie dyskryminację i pozwólcie zarabiać. Wtedy zaczną spłacać.

  2. Wnioskuję żeby dać medale Panom: Andemu i Lejowi. Są najwierniejszymi komentatorami na tym portalu. Profil mają bardziej taki Kukizowo-Korwinowy, ale medale powinni dostać tym bardziej, że harują na obczyźnie.

    1. Ja robię to dla beki, z powodu seksownych zdjęć pani Weroniki i celem leczenia własnych kompleksów czyli z powodów egoistycznych więc medal się nie należy.
      Kukiza cenię za jego autentyczność i za nic więcej. Z Kukizem mi nie po drodze. Na pewno nie mam zapędów narodowych. „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się”- to jest moje hasło.
      Korwin kiedyś był socjalistą a już nie jest. Często się z nim zgadzam ale równie często się z nim nie zgadzam. Ale nie chciałbym mieszkać w państwie w którym królem jest Korwin .

    2. Kukiz sie chwalil, ze doradzaja mu byli SB-ecy. Korwin sam o sobie pisal „Komunista bylem, ale do 7 roku zycia, potem z tego wyroslem”. Tak naprawde to nie widomo do konca kim sa panowie Kukiz i Korwin. Najbardziej ich nie lubia byli wyznawcy i wspolpracwnicy.

      A medale sie wam naleza. Jesli nie uzywacie AdBlocka to swoimi odwiedzinami sponsorujecie ten portal. A kto wie moze i klikacie w banery reklamowe. Moze redakcja zrobi zestawienie z IP jakiego kraju sa najwieksze odwiedziny.

    3. Dziękuję za nominację i pragnę z tego miejsca podziękować tym wszystkim, bez których byłoby to niemożliwe.
      W pierwszej kolejności Redakcji za jej konsekwencję w niekorygowaniu błędów formalnych wytykanych przez czytelników. Nie jest łatwo powstrzymać się od poprawienia np 2000 na 2 albo syna na ojca . Redakcja jednak zawsze potrafiła zwalczyć tę pokusę. Gdyby nie ona nie przemawiałbym teraz do Was.

      Zaraz, co to ja… wybaczcie, miałem jak każdy nominowany wygłosić przemowę z kartki ale zamiast niej znalazłem tylko paragon z Penny na kwotę 2,18 EUR. Zatem lepiej skończę.

      Jeszcze raz dziękuję.

    4. Kurde, gdybym nieustannie nie zmieniał nick`ów też pewnie zostałbym nominowany do jakiegoś medalu (w tym roku użyłem chyba z 40 różnych nickname`ów). Ale co tam, głęboko gdzieś mam ten zaszczyt – nie zamierzam konkurować ze „starym socjalistą-marksistą” Lejem, który w swoich rewizjonistycznych zapędach zaszedł tak daleko, że sam nie odróżnia po czyjej stronie się obecnie znajduje.

    5. @Andy

      Tu masz rację, Pani Weronika ma tak piękne i hipnotyzujące oczy, że tylko z tego powodu nie „pojechałem” po jej Komentarzach Dnia. Gdyby nie różnica wieku i fakt, że jestem komunistą, już dawno jawnie bym się do niej zalecał.

    6. Podpowiem:

      Po stronie ludzi pracy.

      Po prostu.

      P.S. A co to jest ten rewizjonizm?

  3. Mogła by pani pani Justyno darować sobie ten język nienawiści. Pisząc , tu cytuję: obrońca tzw. „praw ojca” sugeruje że według pani ojcowie , z racji ich płci nie mogą mieć żadnych praw? Nie można napisać -obrońca praw ojca? Nie jest chyba żadną tajemnicą że ojcowie po rozpadzie małżeństwa są bardziej dyskryminowaną płcią. Widać to wyraźnie w statystykach przyznawanych praw do opieki nad dziećmi. Jestem pewien że gdyby opieka była przyznawana w stosunku 50 na 50 to procent kobiet niepłacących alimentów byłaby podobny jak w przypadku mężczyzn.

  4. Jestem za pełnym równouprawnieniem kobiet. Gorącym zwolennikiem jestem. Dlatego niezmiernie podoba mi się pomysł opieki naprzemiennej i związany z tym brak alimentów. Proste i logiczne. Nie wiem czemu to się akurat feministkom nie podoba.

    1. Opieka naprzemienna. Jak rodzice mieszkaja w innych miastach albo krajach to dzieciak ma raz mieszkać w jednym miejscu a raz w drugim? Tydzień w jednej szkole i tydzień w drugiej. Rozumiem, że łatwiej jest to pogodzić jeśli rodzice mieszkaja w jednym miejscu. no chyba, że rozwodnicy nie będą mogli zmieniac miejsca zamieszkania?

    2. Po prostu nie rozumiesz pojęcia „równouprawnienie”. Oznacza on że tam gdzie mają gorzej należy wyrównać a tam gdzie lepiej zostawić jak jest.

    3. @Lej To jakby w tym przypadku ojciec i matka mieliby równe prawa do opieki nad dzieckiem to nie byłoby to równouprawnienie obojga rodziców do opieki nad dzieckiem?
      Dwa pierwsze zdania to cytat z Dnia Świra btw. Myślałem że zajarzyłeś.

    4. @zuzia Według mnie opieka naprzemienna , czyli równe prawo do opieki nad dzieckiem powinno być punktem wyjściowym. Oczywiście nie sposób przewidzieć wszystkich przypadków które zdarzają się po rozpadzie małżeństwa.

    5. Jednakowoż argument o szkole jest trudny do podważenia. Poza tym dla zdrowia psychicznego dziecko musi mieć także dom. Dom czyli centrum życiowe i azyl. Obawiam się opieka naprzemienna mogłaby źle wpływać na psychikę malucha. Takie ciągłe przenosiny to zaprzeczenie potrzebnej stabilności.

  5. Tak się robi gównoburzę w internecie.Pani Dryjańska wyciągnęła propozycję projektu ustawy,złożoną w biurze jednego posła,nazwała to „projektem ustawy klubu poselskiego” i opublikowała w naTemat,oczywiście ze stosownymi komentarzami.Tzw „internauci” dołożyli swoje,jakże słuszne komentarze(tam są zawsze słuszne komentarze) a wy to dzielnie powielacie.Naprawdę,ścigacie się z Wyborczą.Warto?Agora i Axel Springer mają wystarczającą ilość cyngli.Nie zatrudnią nikogo z was.

    1. Już samo powstanie takiego potworka prawnego (nawet, jeśli popieranego przez kilku posłów) to jakaś makabra. Makabra umysłowa.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…