„Dobra zmiana” może być dla nas niezwykle dokuczliwa. Także w swoim symbolicznym wymiarze. Niemniej, przy niektórych zbliżonych do niej prawicowych politycznych ekstrawagancjach, wyglądać może na projekt subtelny i zgoła nieradykalny. Popatrzmy choćby na Rygę.

swasta
Źródło: Twitter

Media społecznościowe obiegła wczoraj (6 grudnia) informacja o cokolwiek specyficznych dekoracjach świątecznych jakie zdecydowano się ustawić w stolicy Łotwy – Rydze. Chodzi konkretnie o park Esplanda w centrum tego miasta. Tam odbywają się również tradycyjne doroczne jarmarki bożnarodzeniowe.

Cały park został przyozdobiony wielkimi białymi swastykami. Większość z nich, poza tradycyjnym kształtem hakenkreuza posiada dodatkowe dekoracyjne elementy, ale nie sposób nie rozpoznać w nich ewidentnego  nawiązania do międzynarodowego symbolu nazizmu.

Gdy tylko pierwsze fotografie ryskich świątecznych ornamentów trafiły do mediów społecznościowych, na ogół opatrzone słowami oburzenia i pytaniami do lokalnych władz samorządowych, tudzież żądaniem wyjaśnień, okazało się, że skojarzenia ze swastykami są mylne. Ustawione w parku Esplanda konstrukcje to jedynie wizualizacja… płatków śniegu. W gigantycznym powiększeniu ma się rozumieć.

Niewykluczone, że śnieżynki-swastyki zostaną usunięte w związku z oburzeniem jakie wywołały zarówno wśród mieszkańców stolicy Łotwy jak też turystów. Jednak prezydent Rygi zapowiedział publicznie, iż  nie zamierza się zajmować tą sprawą.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Daliście się nabrać jak hitlerowcy na Podhalu.
    Swastyka to słoneczny symbol praindoeuropejski, występuje w sztuce i ornamentyce wielu narodów, od Indii począwszy, na Kaszubach skończywszy. Hitlerowcy „jedynie” go zawłaszczyli. No ale cóż – niektórym wszystko się kojarzy z… (tu wstawić odpowiednie słowo). Podobnie naiwni byli misjonarze europejscy przybyli do Ameryki Południowej. Gdy zobaczyli dwa kije połączone na krzyż, a jeszcze usłyszeli od tubylców, że to symbol łączności z Kosmosem, to momentalnie uznali, że to ślady jakiejś pradawnej chrystianizacji. Czy inaczej było u nas? Misjonarze przybyli we wczesnym średniowieczu na Pomorze Zachodnie zobaczyli lokalne bóstwo, zwane Trnoglavy. Nie zważając, że znaczyło to „Czarnogłowy”, uznali że chodzi o „Cierniogłowego” i ruski wniosek – oczywisty.

  2. Przecież śnieżynki-swastyki to drobiażdżek w porównaniu z corocznymi przemarszami weteranów łotewskiej dywizji SS w oryginalnych mundurach i z wszystkimi orderami i medalami zdobytymi za walkę z Żydami i innymi słowiańskimi podludźmi. Te marsze są pod specjalną ochroną policji, bo jednak nie wszystkim Łotyszom jest po drodze z faszystami.

    1. Akurat 15 i 19 Dywizja Grenadierów Waffen SS (bo były dwie łotewskie dywizje) nie zajmowały się eksterminacją podludzi, tylko walczyły na froncie wschodnim z Sowietami, którzy w 1940 roku najechali Łotwę i posłali do piachu lub do łagrów tysiące Łotyszy. Dziwisz się Łotyszom którzy po takich doświadczeniach wstępowali do wojska które tłukło Sowietów?
      A że cię urażają ordery, medale i mundury?
      Mnie też uraża gdy weterani Smiersz-a lub oddziałów zaporowych NKWD maszerują sonbie co roku po Moskwie…

    2. Ja, ja, dzielne Lotyschen z Waffen SS! Ajne gute patryjoten!
      A czemu Latviešu strēlnieki nie przemaszerowują corocznie w rocznicę Balszoj Nojabrskoj Riewolucji? Bez nich ta rewolucja by się nie udała.

  3. Przecież śnieżynki-swastyki to drobiażdżek w porównaniu z corocznymi przemarszami weteranów łotewskiej dywizji SS w oryginalnych mundurach i z wszystkimi orderami i medalami zdobytymi za walkę z Żydami i innymi słowiańskimi podludźmi. Te marsze są pod specjalną ochroną policji, bo jednak nie wszystkim Łotyszom jest po drodze z faszystami.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…