To już naprawdę koniec Państwa Islamskiego w Syrii? Gdy Syryjskie Siły Demokratyczne rozpoczęły ostatnią fazę bitwy o Ar-Rakkę, armia syryjska otoczyła aktualną „stolicę kalifatu” Al-Majadin.
W nocy z niedzieli na poniedziałek wspierane przez USA Syryjskie Siły Demokratyczne przystąpiły do ostatniej fazy walk o Ar-Rakkę. Jak powiedział „Al-Dżazirze” rzecznik prasowy formacji Talal Silo, nie spodziewają się długiej bitwy. Szacują, że gotowych do obrony jest jeszcze 400-500 terrorystów, a o wiele większym problemem będzie czyszczenie miasta z min i pułapek zastawionych przez IS przed bitwą.
The Syrian Democratic Forces liberate 200 civilians in the city of Raqqa. pic.twitter.com/RDogp72KqM
— pyd rojava (@PYD_Rojava) 8 października 2017
Walka o Ar-Rakkę trwała od początku czerwca. W chwili obecnej jest niemalże ukończona, bo w rękach Państwa Islamskiego zostały nieliczne przyczółki, m.in. kompleks stadionu i szpitala, a także nieliczne kwartały ulic w ścisłym centrum miasta. Od początku walk ze „stolicy kalifatu” uciekło blisko 150 tys. cywilów, a miasto zostało faktycznie obrócone w gruzy. Według bardzo ostrożnych szacunków organizacji broniących praw człowieka liczba cywilnych ofiar bombardowań i ostrzałów artyleryjskich przekracza tysiąc osób. Alarmują one również, że w obozach dla uchodźców urządzonych przez SDF warunki życia są bardzo złe.
W tym samym czasie o wielkim sukcesie informuje również armia syryjska wierna Baszszarowi al-Asadowi – Agencja Reutera cytuje źródło wojskowe, według którego aktualna stolica IS, Al-Majadin, została jeszcze w niedzielę całkowicie otoczona. Dokonały tego wojska, które wcześniej zakończyły trzyletnią blokadę Dajr az-Zaur i posuwają się dalej w głąb doliny Eufratu.
Syrian army and its allies have encircled #ISIL in eastern Syria’s al-Mayadin, one of the last #ISIL strongholds, says military source pic.twitter.com/W62phdAFig
— CGTN (@CGTNOfficial) 8 października 2017
Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE
W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…
Nie mówcie hop! US-rańcy nie odpuszczą tak łatwo, bo nie po to zainwestowali w syryjskich „demokratów” miliardy, by im teraz Asad z pomocą Rosjan pomieszał szyki.
Wg rosyjskiego sztabu generalnego, ostatnie ataki terrorystów na wojska rządowe czy śmierć rosyjskiego generała wskazują na to, że terroryści dostają precyzyjne dane o rozmieszczeniu sił rządowych. Nie od Rosjan, a poza nimi takimi danymi dysponuje tylko Największa Demokracja Świata.