
W ciągu ostatnich trzech lat z pracy w sądach i prokuraturach odeszło ponad 17 tys. osób. Dlaczego ludzie porzucają stabilną, wydawałoby się, pracę w budżetówce? Powód jest prosty – zarobki na żenująco niskim poziomie. Związki zawodowe zrzeszające pracowników instytucji wymiaru sprawiedliwości chcą to jednak zmienić. Dziś w całym kraju odbywają się protesty.
W Warszawie przed #kprm protestują pracownicy sądów i prokuratur, domagają odmrożenia pensji i co najmniej 10% podwyżek. @RMF24pl pic.twitter.com/JLvqa9nzZO
— Michał Dukaczewski (@mdukaczewski) November 13, 2017
USA niewiarygodnie o śmierci palestyńskiej dziennikarki
Śmierć palestyńskiej dziennikarki Shireen Abu Akleh, 11 maja br. wywołała falę protestów w…
zawsze mogą iść do biedronki tam zarobią więcej
Oni jeszcze żyją? Niemożliwe! Przecież rezydenci przymierają głodem ucząc się zawodu za wyższe wynagrodzenie!