Eksperci firmy PwC przeanalizowali inwestycje transportowe na świecie, które mają zostać zrealizowane w najbliższych latach. Prognozy dla Polski są optymistyczne w zakresie rozbudowy dróg. Niepokojąca może być wiadomość, że na rozwoju transportu samochodowego ucierpi kolej – zarówno jeśli chodzi o przewóz towarów, jak i osób.

flickr.com/Jeremy Rempel
flickr.com/Jeremy Rempel

Michał Mazur, doradca PwC z sektora Transport&Logistics, twierdzi, że Polska ma szansę wyrosnąć na lidera transportu drogowego w regionie: – Kiedyś Niemcy, ściągając do siebie firmy logistyczne, chwalili się, że towar z ich kraju w ciągu doby może dojechać do 70 proc. mieszkańców Europy. Dziś to Polska staje się miejscem o podobnym potencjale.

Najwięcej inwestycji w tym zakresie czeka Polskę w ciągu najbliższych lat – do 2023 r. rozbudowa sieci dróg pozwoli na realizowanie aż 82 proc. krajowego przewozu towarów. Polskie drogi i autostrady mają przyrastać w rekordowo szybkim tempie. Przez 8 lat ich siatka powiększy się niemal dwukrotnie – dobijemy do 354,,1 mln tonokilometrów. To świetne prognozy m.in. dla branży przesyłek kurierskich. Już dziś 51 proc. magazynów firm dostawczych w regionie znajduje się w Polsce, przewidywana jest dalsza rozbudowa wielkich centrów logistycznych. Ekspert PwC wylicza, że południe kraju to główny szlak transportowy towarów na Ukrainę oraz do Czech i Węgier.

Niestety, inwestowanie w drogi odbije się na innych gałęziach transportu. Podczas gdy Europa Zachodnia stawia na rozwój kolejnictwa, w Polsce pomimo planowanych do 2023 r. inwestycji w wysokości 31 mld zł, udział w transporcie towarów po torach spadnie o prawie 6 proc. Polskie pociągi wciąż są zbyt wolne, by ten sposób transportu stał się atrakcyjny dla biznesu. To samo tyczy się przewozu osób. Tu na przeszkodzie stoi również zbyt długi czas podróży i niemożność łączenia biletów różnych przewoźników, nie mówiąc już o biletach wspólnych przy połączeniu środków transportu np. autobus + kolej.

W Europie Zachodniej wydatki na transport wzrosnąć mają do 2025 r. o 70 proc., z tym, że nasi zachodni sąsiedzi postanowili większość unijnych pieniędzy skierować do sektora kolejowego. To ewenement na świecie, ponieważ zarówno rybki azjatyckie, jak i południowoamerykańskie stawiają raczej na drogi i autostrady, a także na transport lotniczy. W Afryce wciąż popularnością cieszy się transport drogą wodną. Do 2025 r. głównymi inwestorami na rynku infrastruktury będą Indie, Chiny i Indonezja. Rejon Azji i Pacyfiku pochłonie ponad 6 mld dolarów na rozbudowę dróg, portów i lotnisk. Słabą stroną Polski – podkreślają doradcy z PwC – jest nadzór nad inwestycjami i towarzyszące im opóźnienia.

Jak na razie w polskim ministerstwie infrastruktury trwa wymiana kadr. Zawrzało po ostatniej nominacji na sekretarza stanu Jerzego Szmita, polityka Prawa i Sprawiedliwości, który ma zająć się transportem drogowym. Oponenci PiS nie zostawili na nim suchej nitki po tym, jak wyszło na jaw, że poseł dwukrotnie tracił prawo jazdy.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. wyrazy współczucia redaktorom „strajk.eu” że muszą się „podpierać’ autorytetem geszeftu PriceCooperWaterhause. Jest jeszcze kilka innych takich „wiarygodnych” świątyń objawienia a ja pamiętam za to jedną: ARTHUR ANDERSEN, też była wiarygodna jak cholera aż się omskła jak „kantowała” audyty księgowe u ENRONa, kryjąc jego kreatywną księgowość.
    BOLOX!!!!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…