Kolejnych czterech żołnierzy „misji pokojowej” w Republice Środkowoafrykańskiej jest oskarżonych o przestępstwa seksualne. Mężczyźni zmuszali do prostytucji 13-letnie dziewczynki, płacąc im 50 centów za stosunek.

wikimedia commons
Kolejny pedofilski skandal z udziałem żołnierzy ONZ w Afryce/ wikimedia commons

Błękitne hełmy stacjonują w jednym z najbiedniejszych państw afrykańskich od 2007 roku. Ich rolą była przede wszystkim ochrona osób, uciekających przed trwającą już 12 lat wojną domową w Darfurze, jednej z prowincji Sudanu. Mieli zapewniać bezpieczeństwo obozom dla uchodźców.

Pierwsze informacje o tym, jak wyglądało „zapewnianie bezpieczeństwa” zostały ujawnione w specjalnym raporcie, który zawierał świadectwa ponad dziesięciorga dzieci, które padły ofiarami molestowania seksualnego i/lub były zmuszane do prostytucji przez żołnierzy ONZ. Wiele z nich straciło w wyniku wojny rodziców, wszystkie – cały dobytek, możliwość normalnej edukacji i rozwoju. Najmłodsza z ujawnionych w dokumencie ofiar miała 9 lat. Dokument trafił na biurko Sekretarza Generalnego ONZ w 2014 roku, nie zdecydowano się jednak na wszczęcie żadnego śledztwa, a sprawa została zamieciona pod dywan. Informacje ujawnił dopiero Andreas Kompass, wysoki urzędnik ONZ, który o molestowaniu i gwałtach powiadomił francuskie organy ścigania – na podstawie raportu udało się identyfikować niektórych sprawców jako obywateli francuskich. Kompass został zwolniony, ale sprawa ujrzała światło dzienne.

Łącznie w ciągu ostatnich 14 miesięcy zarzuty postawiono w 22 sprawach o molestowanie seksualne, gwałty lub zmuszanie do prostytucji nieletnich. Niektóre dzieci w zamian za zgodę na współżycie, dostawały śmieszne sumy pieniędzy, inne – jedzenie, środki higieniczne czy dostęp do lekarza dla siebie lub członka rodziny.

Nie wiadomo, z jakich krajów pochodzili żołnierze, którzy są oskarżeni o te czyny. Zgodnie z zasadami panującymi w ONZ, śledztwa w sprawie konkretnych członków „misji pokojowej” toczone są w krajach pochodzenia. Sprawcami mogą być też Polacy – na misji znajduje się 350 naszych żołnierzy.

Błękitne hełmy w ciągu ostatnich lat oskarżane były o przemoc seksualną także na misjach w Kongo, Liberii, Mali i Południowym Sudanie.

[crp]
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…