Zrujnowane Aleppo / fot. Wikimedia Commons

ONZ chce w piątą rocznicę wybuchu konfliktu wewnętrznego w Syrii przeprowadzić w końcu rozmowy pokojowe. Chociaż żadna ze stron na razie nie zapowiada udziału, zachodni dyplomaci są optymistami.

Zrujnowane Aleppo / fot. Wikimedia Commons
Zrujnowane Aleppo / fot. Wikimedia Commons

Kruchy rozejm w Syrii, jak na razie, utrzymuje się. O trwały pokój będzie jednak znacznie trudniej. Rząd i opozycja, jak również ich zagraniczny protektorzy, nie zmieniają zdania w zasadniczych sprawach – Baszszar al-Asad twierdzi, że nie odejdzie, chyba że zażądają tego w referendum obywatele Syrii. Opozycja stoi na stanowisku, że bez dymisji obecnego prezydenta nie może być mowy o zakończeniu konfliktu.

Kością niezgody może być również przyszły ustrój kraju. Wysłannik ONZ, Staffan de Mistura, już w ubiegłym tygodniu informował, że zarówno USA, jak i Rosja sugerowały, by powojenna Syria była nie państwem unitarnym, a federacją. Chociaż nie powiedziano tego wprost, oznaczałoby to przede wszystkim, że autonomia syryjskiego Kurdystanu, wywalczona przez kurdyjskich bojowników w bojach z dżihadystami, zostałaby oficjalnie usankcjonowana. Sugestie przekształcenia ustroju Syrii wywołały zatem entuzjazm w kurdyjskich organizacjach.

Strona rządowa nie mówi nie, uzależniając jednak swoje ostateczne stanowisko od wyników krajowego referendum i odmawiając podejmowania jakichkolwiek wiążących decyzji w tej sprawie podczas negocjacji z opozycjonistami. Ci natomiast zareagowali jednoznaczną odmową. Rijad Hidżab, przedstawiciel Wysokiego Komitetu Negocjacyjnego opozycji, stwierdził, że przeciwnicy al-Asada „utworzą niecentralistyczny rząd w przyszłej Syrii, ale nie zgodzą się na żadne podziały ani federalizację”.

Kolejne podejście do rozmów w Genewie zaplanowano na poniedziałek. Jeśli prowadzone za pośrednictwem negocjatorów ONZ rozmowy nie zostaną zerwane, następna runda ma odbyć się 24 marca. Według zachodnich dyplomatów, którzy anonimowo podzielili się refleksjami z agencją Reutera, mimo wszystkich trudności i różnic zdań do pokoju w Syrii nigdy jeszcze nie było tak blisko.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…