Kolejna sieć marketów podwyższa wynagrodzenia pracownikom. W przypadku Tesco jest to jednak tylko 43 zł brutto. Związkowcy są oburzeni. Ich zdaniem taka propozycja jest całkowicie niepoważna i upokarzająca dla zatrudnionych.

Market sieci Tesco w Mielcu / wikipedia commons

Spór pomiędzy zarządem Tesco a zakładową „Solidarnością” trwa od początku roku. Obserwując podwyżki wynagrodzeń w innych sieciach handlowych, m.in. w Lidlu i Biedronce, reprezentanci załogi również zażądali podniesienia płac. Związkowcy żądali 350 zł brutto podwyżki dla wszystkich członków załogi oraz nagród jubileuszowych i dodatków płacowych dla wybranych pracowników. Postulaty zostały sformułowane i dostarczone władzom firmy już 1 lutego. Zarząd nie odniósł się jednak do nich, okazując skrajne lekceważenie. Według związkowców oferta pojawiła się dopiero teraz. Kwota jest jednak kompletnie rozczarowująca. „Podczas spotkania dot. sporu zbiorowego, Zarząd Tesco Polska, podał kwotę 42,97 zł brutto ( na etat), jako jedyną i ostateczną propozycję wzrostu wynagrodzeń w roku 2017. Grupa Tesco propozycją wzrostu wynagrodzeń na powyższym poziomie, w opinii 'Solidarności’ obraża i upokarza Pracowników w Polsce” – czytamy w komunikacie związku.

Jak zarząd tłumaczy swoją  chytrość? „Kwestie dotyczące wynagrodzeń, świadczeń dodatkowych czy warunków pracy są dla nas kluczowe, chcemy bowiem być firmą konkurencyjną, o doskonałym poziomie obsługi klienta. Nasza długoletnia współpraca ze związkami zawodowymi oparta jest na otwartości i dialogu. Poinformowaliśmy organizacje związkowe o łącznej kwocie, jaką planujemy przeznaczyć na inwestycje w płace. Nie przekazywaliśmy jednak kwot podwyżek w przeliczeniu na etat – kwota podwyżek dla poszczególnych stanowisk jest cały czas przedmiotem dyskusji, zatem podane liczby nie mają pokrycia w rzeczywistości. O wszelkich zmianach zawsze w pierwszej kolejności informujemy naszych pracowników. Szczegóły dotyczące planu wynagrodzeń na rok 2017/18 planujemy przekazać naszym koleżankom i kolegom w ciągu kilku najbliższych tygodni. Po ubiegłorocznej podwyżce, najniższe miesięczne wynagrodzenie w strukturach Tesco wynosi 2295 zł brutto na pełny etat dla osób z co najmniej 12-miesięcznym stażem pracy. W naszej firmie zatrudniamy ponad 26 tys. pracowników na podstawie umów o pracę.” – czytamy w lakonicznym oświadczeniu przesłanym do „Gazety Wyborczej”.
Związkowcy zapowiadają dalszą walkę, a propozycję określają jako „policzek wymierzony pracownikom”. Płace w Tesco należą do najniższych w sektorze sieci handlowych.
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…