Pielęgniarki domagają się podwyżek. Wczoraj toczyły się rozmowy z dyrekcją szpitala, niestety zakończyły się fiaskiem. Dziś pielęgniarki odeszły od łóżek. W normalnym trybie pracują jednak te oddziały, gdzie życie małych pacjentów może być zagrożone.

Centrum Zdrowia Dziecka strajkuje, fot. wikimedia commons
Centrum Zdrowia Dziecka strajkuje, fot. wikimedia commons

Oddział Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka oraz Blok Operacyjny działają jak zwykle – pielęgniarki pracują, choć solidaryzują się z koleżankami z pozostałych oddziałów, które dziś zdecydowały się odejść od łóżek chorych. Strajkują od 7.00 rano. O 9.00 rozpoczęła się kolejna, druga już tura rozmów z dyrekcją. Poprzednia zakończyła się fiaskiem. Wczoraj wieczorem przedstawicielki protestujących oraz przedstawiciele dyrekcji Centrum Zdrowia Dziecka nie doszli do porozumienia. Dyrektorka Centrum Zdrowia Dziecka odbyła wczoraj po południu również rozmowy w Ministerstwie Zdrowia. Sytuacja w CZD wciąż jednak pozostaje napięta. Pielęgniarki mają nadzieję, że uda się rozładować ją dzisiaj. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych jest gotów negocjować.

Pielęgniarki domagają się podwyżek w wysokości 400 zł – to suma, którą obiecano im jeszcze w zeszłym roku, jednak do tej pory otrzymały jedynie część zaległych pieniędzy. Odwołano planowane operacje, a także zabiegi diagnostyczne aż do odwołania. Pomimo strajku wykonywane są jednak zabiegi ratujące życie w nagłych sytuacjach. Na oddziałach włączonych do strajku pozostawiono po jednej pracującej pielęgniarce, aby nie doszło do sytuacji, że pacjenci ucierpią.

Rzecznik prasowa Centrum Zdrowia Dziecka nie chce udzielać na razie bliższych informacji.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…