Sąd apelacyjny w Oklahomie zdecydował rozpatrzeć nowe dowody, które świadczą o niewinności Richarda Glossipa, skazanego 17 lat temu na karę śmierci za zlecenie zabójstwa. Egzekucja miała się odbyć wczoraj o 15; została przełożona na 30 września.

ls usaSprawa Glossipa od lat jest przedmiotem ogromnych kontrowersji, o życie mężczyzny walczy jego rodzina i organizacje sprzeciwiające się karze śmierci. 52-letni obecnie więzień w 1998 roku został skazany za zlecenie zabójstwa swojego szefa, Barry’ego von Treese’a. Wykonawcą miał być kolega z pracy, motywem – defraudacja pieniędzy firmy. Wina 19-letniego Justina Sneeda nie ulegała i nie ulega wątpliwości. Mężczyzna przyznał, że rozbił głowę swojego pracodawcy kijem bejsbolowym – na którym znaleziono jego odciski palców – i że ukradł mu pieniądze. Sneed twierdził też jednak, że morderstwo i kradzież zlecił mu Richard Glossip, który miał stać „na czatach” a potem wziąć połowę łupu. Za swoje zeznania morderca uniknął kary śmierci, którą zamieniono na dożywocie.

 

Przydzielona z urzędu obrona w trakcie pierwszego procesu w ’98 roku podnosiła fakt, że na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych fizycznych dowodów na winę Glossipa oraz że sam akt defraudacji nie został potwierdzony – przeczyły mu m.in. zeznania brata ofiary, który przejął po nim hotel. Nie próbowano jednak obalić dowodu w postaci zeznać Sneeda, który obciążając Glossipa działał wyraźnie na swoją korzyść, nie przedstawiono nagrań z przesłuchania mordercy, z których wynika jednoznacznie, że policjanci sugerowali 19-latkowi, żeby potwierdził udział Glossipa i obiecywali mu w zamian łagodniejszy wyrok. Sprawą zainteresowała s. Helen Preajan, aktywistka na rzecz zniesienia kary śmierci w USA oraz znana aktorka Susan Sarandon. W tej chwili skazanego reprezentują prawnicy działający pro publico bono.

– Richard został skazany, ponieważ jest biedny – twierdzi jeden z jego obecnych obrońców, mecenas Donald Knight. – Niewielu ludzi stać na to, żeby bronić się przed karą śmierci. To powinno przerażać nas wszystkich – mówi adwokat w rozmowie z „Guardianem”. Nowym obrońcom Glossipa udało się także znaleźć nowe dowody na niewinność skazanego, m.in. zeznania kolegi Sneeda z celi, Michaela Scotta, któremu morderca miał przyznać się do tego, że nikt nie zlecił mu zabójstwa i że wrobił kolegę z pracy, żeby uniknąć kary śmierci.

Egzekucja, która miała się odbyć wczoraj o godzinie 15, została odsunięta do 30 września – w tym czasie sąd ma zapoznać się z nową linią obrony i nowymi dowodami. – Jeśli stan Oklahoma nie przeprowadził egzekucji Richards dzisiaj, nie przeprowadzi jej nigdy. Obiecuję wam to – powiedziała Preajan.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Sprawiedliwość po amerykańsku:
    Za zabójstwo dożywocie
    Za stanie na czatach – czapa.
    Cywilizowany świat!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…