USA: Pielęgniarki popierają Sandersa

flickr.com/photos/gageskidmore

Krajowy Związek Pielęgniarek oficjalnie poparł kandydaturę Berniego Sandersa na prezydenta USA. To drugie poparcie udzielone przez związkowców.

Liczący 185 tysięcy członków związek zawodowy pielęgniarek poinformował w poniedziałek o swoim oficjalnym poparciu dla kontrkandydata Hilary Clinton Berniego Sandersa. Jako uzasadnienie pielęgniarki podały kwestionowanie przez niego roli Wall Street w amerykańskiej gospodarce oraz walkę przeciwko Partnerstwu Transpacyficznemu (TPP), które postrzegane jest jako zagrożenie dla praw człowieka i prywatności.

Związek pielęgniarek to druga organizacja pracownicza, która zdecydowała się już na oficjalne poparcie. Amerykańska Federacja Nauczycieli jeszcze w lipcu poparła kontrkandydatkę Sandersa.

Sanders – socjalista, niezależny senator ze stanu, jest znany jako bezkompromisowy polityk. W latach 60. i 70. brał aktywny udział w protestach przeciwko interwencji wojsk USA w Wietnamie. Był jedynym republikańskim senatorem, który zagłosował przeciwko wojnie w Iraku w 2003 roku. Hillary Clinton poparła inwazję.

– Nasz kraj jest w najpoważniejszym kryzysie od czasu wielkiej depresji z lat 30. ubiegłego wieku. Rzeczywistość większości Amerykanów jest taka, że pracują coraz dłużej i zarabiają coraz mniej, mimo wzrostu produktywności, mimo postępu technologicznego; nie stać ich, by posłać dzieci do college’ów – mówił Sanders podczas inauguracji swojej kandydatury.

Ubiega się o nominację prezydencką z ramienia Demokratów. Jednym z jego haseł jest podniesienie pensji minimalnej w całych Stanach do poziomu 15 dolarów za godzinę, znacznego wzrostu finansowania pomocy społecznej, sfinansowanego głównie z wyższych podatków dla najbogatszych. Jego postulaty rozciągają się od szybkiego rozwoju odnawialnych źródeł energii do końca władzy wielkich pieniędzy w polityce.

Hilary Clinton przyjęła na kampanię pieniądze od Wall Street.