Jeszcze przedwczoraj John Kerry i Siergiej Ławrow zgodnie mówili o potrzebie współdziałania USA i Rosji w sprawach Bliskiego Wschodu. Nawzajem dziękowali sobie za to, że rozejm w Syrii przetrwał pierwsze dni.
W środę Barack Obama oznajmił jednak, że sankcje przeciwko Rosji zostaną w mocy. Przedłużył wydane w ich sprawie dekrety prezydenckie z 2014 r., których termin wygaśnięcia właśnie się zbliżał. Prezydent USA stwierdził, że Rosja nadal stanowi „nadzwyczajne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej USA”. Skąd tak ostre słowa? Według Obamy Rosja w dalszym ciągu podważa proces demokratyzacji Ukrainy. Amerykański prezydent nie zająknął się ani słowem o innych problemach, które ów proces – jeśli w ogóle można o nim mówić – blokują. A przecież gotowych zarzutów dostarczyła mu przed dwoma tygodniami tak szanowana w USA instytucja, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, oznajmiając, że z powodu braku działań antykorupcyjnych nie wypłaci Kijowowi zapowiedzianej transzy kredytu.
Sankcje obejmują zakazy wizowe dla szeregu rosyjskich polityków, wysokiej rangi urzędników i przedsiębiorców, jak również przywódców republik Donieckiej i Ługańskiej. Dotykają również największych firm i banków Rosji. Zostaną „rozluźnione” (nie zdjęte!), jeśli zdaniem Amerykanów Rosja przestanie wtrącać się w sprawy sąsiada. Warunkiem minimum jest implementacja porozumień z Mińska z 2014 r. Tymczasem jego współtwórcy, ministrowie spraw zagranicznych Francji i Niemiec nazwali wczoraj główną przeszkodą na drodze do ich wdrożenia bynajmniej nie postawę Moskwy. Poważne zarzuty padły pod adresem „demokratów” z Kijowa.Wskazano m.in. skrajną niestabilność w elicie politycznej Ukrainy i fakt, że mimo wielokrotnych obietnic nadal nie ma ustawy, która dawałaby Donbasowi większą autonomię.
[crp]Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Niech się zachód dalej masturbuje tymi sankcjami. Im bardziej Rosja się uniezależni od zachodu tym lepiej dla całej ludzkości.
Nie wolno wierzyć usermanom oj naiwni naiwni
zobaczymy co za 4 miesiące zrobi Europa
Chłe, chłe, chłe! Masz wątpliwości, co zrobi Europa? Pan każe – sługa musi.
pewnie masz rację, jednak po cichu liczę na Włochów, Węgrów…