Od godziny 9.00 do 21.00 wybieramy dziś głowę państwa. Jak na razie frekwencja nie jest duża. Są za to pierwsze przypadki złamania ciszy wyborczej i wstydliwe incydenty przy urnach.

PKW podała statystyki frekwencji z godziny 12.00. Jak na razie Polska niezbyt skwapliwie odwiedza urny: z ponad 30 milionów osób uprawnionych do głosowania w lokalach wyborczych pojawiło się zaledwie 4,5 miliona, czyli 14,61 proc. W poszczególnych miastach prezentowała się następująco: Białystok: 17,9 proc., Bydgoszcz: 15,5 proc., Gdańsk: 13,7 proc., Katowice: 14,9 proc., Kraków: 14,8 proc., Lublin: 17,7 proc., Łódź 13,5 proc., Poznań 15,1 proc., Szczecin 13,3 proc., Warszawa 15 proc., Wrocław 14,3 proc. Najwięcej wyborców pojawiło się przy urnach w gminie Godziszów w województwie lubelskim.

Swoje głosy do południa oddali już m.in. prezydent Bronisław Komorowski, dr Magdalena Ogórek, a także przewodniczący SLD Leszek Miller. Polacy głosują też za granicą, dokładnie w 87 państwach. Kolejna konferencja PKW zaplanowana jest na godzinę 18.30. Wtedy poznamy frekwencję z godziny 17.00.

Znane są już pierwsze przypadki złamania wyborczej ciszy (a to przewinienie karane wyjątkowo surowo, bo grzywną do 5 tys. zł): Jarosław Rzepa, szef pomorskich struktur PSL na Twitterze oraz swojej stronie internetowej zasugerował, na którego kandydata należy oddać głos. Polityk broni się, twierdząc, że jego pracownicy, którzy mają dostęp do serwisów społecznościowych, zrobili to samowolnie i bez jego wiedzy.

Również w Nowej Hucie doszło do naruszenia ciszy. Na ogrodzeniu boiska sportowego zawieszono baner o długości 10 metrów, z hasłem obrażającym obecną głowę państwa. W Płocku natomiast jeden z członków obwodowych komisji okazał się być pod wpływem alkoholu. Miał 0,8 promila. Zdążył wydać 3 karty do głosowania, nim przybyła na miejsce policja odesłała go do domu. PKW doniosła również o wybiciu szyby w jednym z lokali wyborczych. Prócz tego odnotowano sporadyczne wpisy na Facebooku, które zostały uznane za agitację i zgłoszone administratorom.

Jeśli w pierwszej turze żadnemu z kandydatów nie uda się uzyskać ponad 50 proc, głosów, pójdziemy do urn ponownie już 24 maja. Po zamknięciu lokali wyborczych o godz. 21.00 w największych stacjach telewizyjnych ruszą transmisje z wieczorów wyborczych poszczególnych kandydatów. Poznamy również pierwsze sondażowe wyniki głosowania.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…