Na oficjalnej stronie Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych pojawił się komunikat o „ataku ze strony lewicowo-liberalnych mediów” na Energę, spółkę skarbu państwa, której zarząd „oddał się w opiekę Matce Bożej”.
Wiadomość o powierzeniu Maryi opieki nad spółką energetyczną pojawiła się kilka dni temu. Media z rozbawieniem pisały o „Matce Boskiej Elektrycznej”. Jeszcze weselej zrobiło się, kiedy okazało się, że bogobojny dzisiaj prezes zarządu, związany z PiS-em Grzegorz Ksepko jeszcze kilka lat temu był wokalistą heavy metalowych zespołów i w tekstach wychwalał Szatana. „Będziemy walczyć i zdobywać; Niszczyć wszystkich słabych; Bo ich Bóg umarł na darmo; Będziemy walczyć i zdobywać; Cieślo – nie zatrzymasz nas; Umarłeś na darmo (…); Czcijcie złotego cielca; poprowadzi was do Ziemi Obiecanej” – śpiewał jeszcze niedawno Ksepko razem ze swoim zespołem Afterlife, który posługiwał się obrazkiem głowy kozła wpisanej w pentagram.
Sytuacja nie rozbawiła jednak zarządu PWPW, instytucji pozornie niezwiązanej ani z energetyką, ani z kultem maryjnym, ani z satanizmem – ostatni wątek został zresztą o dziwo pominięty w opublikowanym na stronie Wytwórni oświadczeniu. „Powodem tak bezpardonowego ataku było zawierzenie przez Państwa firmy pod opiekę Opatrzności Bożej. (…) Od 1050 lat pielęgnujemy spuściznę naszej wiary, o którą dziś musimy się upomnieć. W dobie otwartych ataków na obecność Kościoła Katolickiego w życiu publicznym naszego kraju, narodowe podmioty jakimi są spółki Skarbu Państwa, mają szczególny obowiązek wspierania wspólnoty chrześcijańskiej. Zdaniem Zarządu PWPW S.A. na menadżerach spółek skarbu państwa spoczywa dziś szczególny moralny obowiązek włączania się w dzieła, służące rozwojowi i pielęgnowaniu wartości chrześcijańskich.” – napisał zarząd spółki, wykazując pełną solidarność z eks-satanistą Ksepką. „Każda próba wykluczenia osób wierzących z życia publicznego powinna zostać napiętnowana. Jako narodowe podmioty, jesteśmy odpowiedzialni w sferze wspierania każdego kto chce i buduje wspólnotę chrześcijańską.” – dodano.
Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE
W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…
Dotyczy zarządów spółek państwowych. Rozumu życzyć im nie mogę bo przez Szatana wynaleziony, nie wchodźcie na rozumu drogę, lecz idźcie z bogiem urojonym!
Znakomity pomysł. Mogą zacząć od drukowania na początek tacówek, zastępujących bilon na tacę, ofiarówek,do płacenia za usługi pogrzebowe i rozwijać tą koncepcję. Faktycznie diabeł przebral się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Aby uwiarygodnić swój udawany patriotyzm i troskę o przystawione stołki do koryta sięgają po wszelkie świętości, traktując insygnia religijne jako akcesoria propagandowe. Ale spoko. Lud to kupi, a kler poprze. I o to chodzi. Kasa i sztama to filar dobrej zmiany. Wierne owieczki już podstawiają karki na kolejne strzyżenie.
Nie ma to jak świeżo nawrócona owieczka. Która daje się strzyc, ale liże państwowe konfitury