Ich walka trwała prawie pół roku. Mieli przeciwko sobie prowadzącego antypracowniczą politykę dyrektora cieszącego się poparciem marszałka województwa. Protestowali i strajkowali. Wysiłek nie poszedł na marne. Dyrektor Cezary Morawski zostanie odwołany ze stanowiska przez tego, który go wcześniej powołał – marszałka Cezarego Przybylskiego.

Protest przeciwko polityce Cezarego Morawskiego, dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu/ facebook.com/PublicznoscTP

To już niemal pewne. Cezary Morawski przestanie piastować stanowisko dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Dolnośląscy radni przekazali we wtorek zarządowi województwa rekomendację w tej sprawie. Nie jest ona korzystna dla menedżera zarządzającego placówką od września 2016 roku. – Po długiej dyskusji, prawie dwugodzinnej, zarząd otrzymał rekomendację o wszczęciu procedury o odwołaniu dyrektora Morawskiego – poinformowali radni, wywołując eksplozję radości wśród obecnych na miejscu pracowników teatru. Wraz z decyzją pojawia się szansa, że ich zwolnieni z pracy koledzy i koleżanki zostaną przywróceni.

Formalną decyzję podejmie marszałek Cezary Przybylski po otrzymaniu decyzji zarządu. Los Morawskiego jest już jednak przesądzony. – To jest tak zwany glejt do pojęcia działań. Po prawie pół roku to człowiek już nawet nie ma siły się za bardzo cieszyć. Może niektórzy nawet sobie popłaczą. Wyczerpanie nasze psychiczne jest tak duże, że wszystkim już zapaliło się czerwone światło – podsumował Tomasz Lulek z działającej w ramach teatru komisji OZZ Inicjatywa Pracownicza.

Wyraźnie zasmucony był natomiast szef  „Solidarności”, Leszek Nowak. – Jak widać, poprzez anarchię, poprzez naciski różnego typu można odwołać każdego człowieka – mówił w rozmowie z Radiem Wrocław działacz, którego związek w konflikcie pomiędzy dyrektorem, a pracownikami od początku konsekwentnie trzymał stronę zarządcy, nawet gdy ten zwalniał członków załogi za przynależność do Inicjatywy Pracowniczej. Teraz to „Solidarność” zapowiada protesty, w obronie swojego ukochanego szefa. – Urzędnicy, którzy dzisiaj podjęli tę decyzję, niech się za nią wstydzą. Ona będzie miała swoje konsekwencje. Będziemy w akcji protestacyjnej – odgrażał się Nowak.

Jak przebiegał konflikt w Teatrze Polskim? Zaczęło się w sierpniu 2016 roku,  kiedy szefem placówki został Cezary Morawski, zastępując związanego z Nowoczesną Krzysztofa Mieszkowskiego. Stosunki nowego włodarza z załogą od początku układały się źle. Pracownicy krytykowali pomysły Morawskiego na portalach społecznościowych. Ten zareagował nerwowo, podejmując decyzję o zwolnieniu 11 z nich za „prowadzenie polityki niezgodnej z przepisami”. Po stronie załogi opowiedziała się działająca w ramach Teatru Polskiego komisja zakładowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza”. Większość pracowników wyrażała oburzenia wobec działań nowego kierownictwa. Zorganizowali uliczną demonstrację, wychodzili na deski z ustami zaklejonymi taśmą, protestując w ten sposób przeciwko represjom. Dyrektor zarzucał mim. „niesubordynację, działanie na szkodę instytucji i buntowanie publiczności”.

„Solidarność” od początku konfliktu konfliktu stał po stronie dyrektora, przeciwko pracownikom. Zorganizowali nawet lizusowskie referendum podczas którego większość głosujących (głosowali tylko członkowie „S”) wyraziła aprobatę dla represji prowadzonych przez Morawskiego.  – Co to znaczy, że jesteśmy „żółtym związkiem”, czy to coś złego? – pytał w rozmowie z członkami Inicjatywy Pracowniczej jeden z „solidaruchów”. Ci wyjaśnili mu, że chodzi o zdradę interesów pracowniczych. – Solidarność w tym sporze zachowywała się jak OPZZ u schyłku Polski Ludowej – mówi w rozmowie ze Strajk.eu Mikołaj Iwański, ekonomista i członek IP, który wspierał walkę swoich kolegów po fachu z Wrocławia.

Protesty w sprawie poparcia dla walczących pracowników Teatru Polskiego odbywały się w ostatnich tygodniach również w innych miastach, pod siedzibami Polskiego Stronnictwa Ludowego, którego członkiem jest Tadeusz Samborski, członek zarządu sejmiku dolnośląskiego.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…