Dzisiaj o godzinie 15 pod budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości zaczął się krótki przemarsz Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. Upamiętnili oni swoją przyjaciółkę, współdziałaczkę, założycielkę WSL — Jolantę Brzeską. Równo 11 lat temu została ona spalona żywcem, a jej morderstwo nadal nie zostało wyjaśnione.
Śledczy sugerowali samobójstwo. Tym samym sugerowali, że emerytka samodzielnie udała się do warszawskiego Lasu Kabackiego, oblała się substancją łatwopalną i dokonała samospalenia, po którym nie znaleziono dowodów.
Zaangażowani w tuszowanie zbrodni nadal pracują w policji i ministerstwach.
Przez cały ten czas działacze i działaczki lokatorskie walczą o sprawiedliwość dla Brzeskiej.
Uczestnicy demonstracji przebyli trasę spod Ministerstwa Sprawiedliwości na skwer Jolanty Brzeskiej, zatrzymując się po drodze przy kamienicy na Nabielaka, gdzie działaczka mieszkała za życia.
Wszystkich nas nie spalicie!