54-letnia Gigi Jordan, milionerka z Nowego Jorku, 5 lat temu umyślnie podała swojemu autystycznemu 8-letniemu synowi śmiertelną dawkę leków. Jej czyn został uznany za morderstwo pierwszego stopnia.
Zdaniem prokuratorów i sądu, Jordan nie potrafiła się pogodzić z niepełnosprawnością syna. Jude prawie nie mówił, kontakt z nim był bardzo utrudniony. Jego matka poświęciła wiele miesięcy na próbę znalezienia cudownego leku na autyzm, bez skutku. Dokładnie zaplanowała zabójstwo dziecka, które odbyło się w luksusowym hotelu Peninsula na Manhattanie. Podałą Jude’owi śmiertelną dawkę leków i sama próbowała popełnić samobójstwo, jednak została uratowana przez obsługę hotelu. W liście pożegnalnym napisała, że chłopiec „odczuwał nieustanny ból”.
Gigi Jordan dorobiła się na przemyśle farmaceutycznym i sprzedaży leków na raka, potem przeniosła się na rynek nieruchomości. Jej majątek jest wyceniany na 100 mln dolarów.