Site icon Portal informacyjny STRAJK

AgroUnia idzie z neoliberałami

Znana z organizacji protestów rolników AgroUnia zaprezentowała dziś swój projekt polityczny. Rolniczy lider Michał Kołodziejczak stanie na czele partii Zgoda, budowanej wspólnie z postkorwinowskim Kongresem Nowej Prawicy.

Na dzisiejszej prezentacji nowej partii Kołodziejczakowi towarzyszył eurodeputowany poprzedniej kadencji, przewodniczący KNP Stanisław Żółtek. Za priorytetowy w programie Zgody (już nie Prawdy, jak pierwotnie miała nazywać się formacja) uznał punkt mówiący o konieczności obniżenia podatków i „zmianie prawa, które hamuje rozwój przedsiębiorczości”.

Michał Kołodziejczak podkreślił, że Zgoda stawia sobie za zadanie przeciwdziałanie konfliktom klasowym. – Chodzi nam o to, żeby uwolnić energię Polek i Polaków, żeby pracownik z pracodawcą mówili jednym głosem. Oni nigdy nie mogą być przeciwko sobie – ogłosił.

Prosił jednak, żeby nie identyfikować jego ugrupowania z prawicą. – Jednoczymy różne środowiska, są z nami ludzie wywodzący się z prawicy i z lewicy, z Nowoczesnej i z Samoobrony. Ja chcę się łączyć z ludźmi – deklarował.

Zgoda zaprezentowała zarys programu złożonego z siedmiu punktów, których szczegóły mają być prezentowane w najbliższych dniach: 1. Łatwo dostępne mieszkania; 2. Obywatel przed Państwem; 3. Rolnictwo kołem zamachowym gospodarki; 4. Zdrowa żywność; 5. Przerwanie spirali długów; 6. Zdroworozsądkowa ochrona przyrody; 7. Niskie i stabilne podatki motorem innowacyjnej gospodarki.

Prezentując te założenia Michał Kołodziejczak odniósł się przede wszystkim do dwóch punktów – dotyczących budownictwa mieszkaniowego i oddłużenia obywateli. – Nie może być tak, że głównym sukcesem Polaka ma być kupienie mieszkania na kilkudziesięcioletni kredyt – stwierdził. Zapobiec temu mają „odpowiednie zmiany w przepisach”. – Zrobimy też wszystko, żeby wyciągnąć Polaków ze spirali zadłużenia, w którą zostali oni umiejętne wpędzeni – podkreślił.

Kołem zamachowym gospodarki ma być produkcja, w tym rolnictwo. W programowym wystąpieniu Kołodziejczaka znalazł się też pewien akcent etatystyczny. – Państwo musi budować i musi być gwarantem sukcesu nas wszystkich. Musimy się tu czuć bezpiecznie – zadeklarował.

Lider Zgody powtórzył też swoje wcześniejsze tezy, że Polska powinna zgodnie współpracować ze wszystkimi sąsiadami. Z jego retoryki zniknęły natomiast akcenty wymierzone przeciwko wielkim korporacjom, mocno wcześniej akcentowane.

Exit mobile version