Od rana pod wejściem do stacji metra „Centrum” rolnicy zrzeszeni w Agrounii rozdają jabłka warszawiakom. Zapowiedzieli, że pojawią się również w innych miejscach stolicy w ciągu dnia, podobną akcję zaplanowali też w Lublinie i Poznaniu.
– Jest to kolejny element „AGROpowstania 2019”. Chcemy pokazać, jak duża jest różnica między ceną producenta, a tą w sklepie – powiedział Michał Kołodziejczak. – To gest rozpaczy z naszej strony.
Na rozdawanych owocach widnieją naklejki porównujące ceny – sadownik w skupie otrzymuje 9 groszy za jedno jabłko, tymczasem np. na stacji benzynowej kosztuje ono już około 1,20 zł za sztukę.
Lider Agrounii nawiązał do krytykowanej tydzień temu formy protestu na warszawskiej Ochocie (media obiegły zdjęcia rozsypanych po ulicy jabłek i świńskiego truchła porzuconego na torach tramwajowych): – Sytuacja, która miała miejsce tydzień temu miała pokazać, że nasze produkty są traktowane jako niemal bezwartościowe. A przecież nasze jabłka są większe i lepszej jakości, jednak nie mamy rynku zbytu w Polsce – powiedział Kołodziejczak. – Co prawda nie w tym rzecz, by oddawać za darmo efekty swojej ciężkiej pracy, ale jest to jedna z form zwrócenia uwagi mieszkańców oraz polityków na pogarszającą się sytuację na polskiej wsi. Ludzie bardzo chętnie biorą jabłka. Bardzo chętnie też rozmawiają i dowiadują się dlaczego ta akcja jest prowadzona. Widać spore zainteresowanie mediów. Nie byłoby tego zainteresowania, gdyby nie to, co działo się tydzień wcześniej. Rozdawaliśmy już jabłka w Warszawie w Dzień Kobiet, ale nikogo to nie interesowało.
W Warszawie jabłko od Agrounii można dostać w tych miejscach:
– Warszawa Metro centrum,
– Złote Tarasy,
– Świętokrzyska/Marszałkowska,
– Arkadia,
– Metro Wilanowska,
– Dworzec Wileński,
– Rondo de Gaulla/Smolna,
– Plac Zawiszy,
– Plac Unii Lubelskiej,
– Plac Konstytucji.