Ambasada USA od dziś w Jerozolimie. Strefa Gazy będzie protestować

Jerozolima (Al-Kuds). flickr

Dziś dzień przeniesienia ambasady Stanów Zjednoczonych do Jerozolimy. Swój udział w uroczystościach potwierdziło 33 na 86 zaproszonych dyplomatów. W Strefie Gazy tymczasem planowany jest wielki protest Palestyńczyków, którzy zamierzają wkroczyć na terytorium Izraela, przeskakując mury i fortyfikacje.

Do Izraela przyleciała wczoraj Ivanka Trump razem z mężem, który jest doradcą prezydenta ds. umów handlowych i Bliskiego Wchodu. Demonstracyjnie modliła się przy Ścianie Płaczu. Na Twitterze napisała, że czuje się zaszczycona mogąc reprezentować władze USA podczas oficjalnych uroczystości.

I am honored to join the delegation representing @POTUS, his Admin & the American people at this momentous ceremony commemorating the opening of our new US Embassy in Jerusalem, Israel. We will pray for the boundless potential of the US-Israel alliance & we will pray for peace. pic.twitter.com/ulYbJAfTcL

— Ivanka Trump (@IvankaTrump) 12 maja 2018

Decyzja Trumpa o przeniesieniu ambasady i tym samym uznaniu Jerozolimy przez USA za stolicę kraju zapadła w grudniu.

W Strefie Gazy dziś poruszenie. Zaplanowano protesty, przewidujące między innymi sforsowanie ogrodzenia i wkroczenie na terytorium Izraela. Ahmad Abu Artema, rzecznik Wielkiego Marszu Powracających powiedział, że sforsowanie płotu ma być nadal częścią pokojowych protestów, które odbywają się w każdy piątek w Strefie Gazy i ma być dla świata wiadomością, że „Palestyńczycy nie pogodzili się z tym, że przez 70 lat są uchodźcami na własnej ziemi”. Podkreśla, że pomimo tego, iż protestujący nie są uzbrojeni, izraelscy żołnierze strzelają do nich z broni palnej. Kolejni ludzie giną wyłącznie dlatego, że wyszli z domu z flagą Palestyny i znaleźli się na celowniku.

Natomiast izraelskie władze oskarżają Hamas o inspirowanie protestów. Nie chcą słyszeć, że to oddolna akcja, w którą włączyło się 70 procent mieszkańców Strefy Gazy.

Wczoraj Izrael zdecydował o zamknięciu towarowego przejścia granicznego Kerem Szalom ze Strefą Gazy. Zostało ponoć zniszczone przez protestujących. Izrael wydał oświadczenie, że do czasu oceny i likwidacji szkód będzie ono czynne tylko dla transportów z pomocą humanitarną.