W Mosulu siły powietrzne USA zbombardowały pozycje sojuszniczej irackiej armii, z którą prowadzą ofensywę na Mosul. W rezultacie uderzenia śmierć poniosło 90 osób, a ponad 100 zostało rannych.
Dane te, w oparciu o własne źródła w irackim sztabie operacji podał iracki portal Factiniraq, przywoływany przez RIA Nowosti.
Iracki portal twierdzi także, że skutkiem bombardowania, poza ofiarami w ludziach, były też znaczne zniszczenia w technice bojowej, które zmusiły irackie oddziały do wycofania się z tego rejonu miasta i oddanie pozycji terrorystom.
Posłużyło to jako paliwo do kąśliwych komentarzy rosyjskich polityków. Wiceprzewodnicząca Dumy Państwowej Irina Jarowaja, zdziwiła się bowiem, że wszelkie pomyłki USA dziwnym trafem są na rękę terrorystom.
To kolejny już wymiar propagandowej wojny miedzy Rosją a USA i ich sojusznikami, którzy wzajemnie oskarżają się o umyślne bombardowanie celów cywilnych i wojsk sojuszniczych. I to zarówno podczas ofensywy wojsk rządu al-Asada wspomaganych przez Rosjan w Aleppo, jak i w Mosulu, atakowanym przez wojska USA, armię iracką i milicje kurdyjskie.
Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej
Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…
to nie może być prawda! cnn, tvn, gaz. wyb. czy w. post nic o tym nie wspominają. a nawet jeżeli to prawda, to jaka to musi być trauma dla biednych, amerykańskich pilotów!