Ekipa prawna wenezuelskiego renegata Juana Guaido, którego Amerykanie mianowali „prezydentem” Wenezueli w 2018 r., została ostrzeżona, że będzie miała „bardzo poważne kłopoty”, jeśli nie opłaci dotychczasowych kosztów sądowych w sprawie sporu o wenezuelskie złoto zdeponowane w Banku Anglii. Tymczasem Amerykanie nie chcą płacić, co niepokoi Guaido.

Guaido (po lewej) podczas próby zamachu stanu w kwietniu 2019 r. twitter

Spór przed angielskimi sądami między rządem wenezuelskim a Juanem Guaido, który po amerykańskiej nominacji uważa się za faktycznego właściciela złota, staje się coraz bardziej groteskowy: okazało się, że Stany Zjednoczone – z nieznanych przyczyn – nie chcą opłacić tych kosztów, w wysokości ok. 530 tys. euro, co stawia Guaido pod ścianą, gdyż on też płacić nie ma zamiaru. W pierwszej instancji angielski sąd musiał rozstrzygnąć, kto rządzi Wenezuelą i ma prawo do złota. Orzekł w końcu w październiku, że jest to druga strona – Bank Centralny Wenezueli pod rządami socjalistów.

Prawnicy Guaido odwołali się, lecz do tej pory nie zapłacili wymaganych kosztów sądowych. Sędzia Sara Cockerill z sądu handlowego na ostatniej rozprawie administracyjnej poprzez wideo, powiedziała im, że muszą „wymyślić jakieś lepsze usprawiedliwienie”, gdy argumentowali, że nie sposób zapłacić z powodu amerykańskich sankcji finansowych nałożonych na Wenezuelę. Sam Guaido był pewien, że przejęcie wenezuelskiego złota zostanie opłacone przez administrację amerykańską, a tymczasem przelew nie nadchodzi.

Może to być związane z wewnątrzamerykańskimi sporami o wybory prezydenckie i ewentualną zmianą administracji. Guaido dwa dni temu wyraził nadzieję, że ekipa Joe Bidena go nie opuści, gdyż zawsze popierał on „obie amerykańskie partie”, pragnące zmiany rządu w Wenezueli na proamerykański. Biden w czasie kampanii wyborczej zapewniał, że utrzyma sankcje przeciw Wenezueli, ale nie jest jasne, czy zechce jeszcze stawiać na Guaido, który nie może się pochwalić żadnym sukcesem. W Wenezueli jest raczej wyśmiewany, jako służący gringos. Do tej pory nie udało mu się zjednoczyć prawicowej opozycji, a zamachy stanu, które próbował przeprowadzić na zamówienie Waszyngtonu, spaliły na panewce.

 

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…