Dzięki międzynarodowym naciskom udało się powtórnie otworzyć sprawę obywatelki Sri Lanki, która została skazana na śmierć za cudzołóstwo.
Apelacja, wniesiona przez kobietę, została rozpatrzona pozytywnie, przede wszystkim dzięki naciskom lankijskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Minister Mangala Samaraweera osobiście interweniował u saudyjskiego ambasadora na Sri Lance, prosząc o łaskę dla skazanej Lankijki. – Uważamy, że to duże zwycięstwo – mówił wiceminister Harsha de Silva o decyzji saudyjskiego sądu. Podkreślił też, że wszystkie koszty ponownego otwarcia sprawy i obsługi prawnej pokryte zostaną z budżetu Sri Lanki oraz że zrobi wszystko, żeby wyrok został zmieniony.
45-latka, mężatka z dwójką dzieci, przyjechała do Arabii Saudyjskiej do pracy jako pokojówka. Mężczyzna, z którym miała romans – również Lankijczyk – został skazany „tylko” na sto batów. Ona, jako że jest kobietą, na śmierć przez ukamienowanie.
Represje karne i okrutne traktowanie imigrantek ekonomicznych są w Arabii Saudyjskiej normą. W 2013 roku głośna była sprawa innej Lankijki, 24-letniej Rizany Nafeek. Kobieta została oskarżona i uznana za winną zabójstwa 4-miesięcznego dziecka, którym się opiekowała. Nafeek twierdziła, że doszło do wypadku, jednak zamożna rodzina, u której pracowała, upierała się, że opiekunka umyślnie udusiła dziecko. Policja torturami wymusiła na kobiecie przyznanie się do winy; Lankijka została stracona przez ścięcie w 2007 roku.
W Arabii Saudyjskiej pracuje ok. 1,5 mln pokojówek, sprzątaczek i opiekunek, głównie z biedniejszych, azjatyckich krajów – Indonezji, Indii, Sri Lanki czy Nepalu. Wiele z nich trafia do domów, gdzie traktuje się je jak niewolnice. Są poddawane regularnej przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej. Państwo traktuje je jak ludzi drugiej kategorii. W razie jakiegokolwiek podejrzenia o konflikt z prawem są na przegranej pozycji – ich zeznania, również ze względu na barierę językową, nie są brane pod uwagę, policja traktuje je brutalnie i wymusza przyznanie się do winy. Według „Observera” w 2013 roku na egzekucje czekało 45 migrantek, pracujących wcześniej jako pokojówki.