Wizerunek J. Assange'a + napis Free Julian Assange

Aktywista WikiLeaks, Julian Assange potwierdza, że ze zgromadzonych przez ten portal dokumentów wyraźnie wynika sprawstwo USA zarówno jeśli chodzi o katastrofę na Bliskim Wschodzie, jak i tej na Ukrainie.

Między innymi takie właśnie rewelacje ujawnił Assange w najnowszym wywiadzie, którego udzielił argentyńskiemu dziennikowi „Pagina/12”. Choć media głównego nurtu powszechnie ignorują ten materiał, przedstawione przez twórcę WikiLeaks informacje zelektryzowały internautów na całym świecie.

Politykę Stanów Zjednoczonych Assange określił jako „bezmyślne awanturnictwo” (estúpido aventurerismo), a „zniszczenie cywilizacyjne w Iraku i Syrii” jako „bezsensowne” (sin una buena razón). Twierdzi, iż wykradzione depesze dyplomatyczne, którymi dysponuje WikiLeaks, jednoznacznie wskazują, że wszelkie przesłanki do wojny na Bliskim Wschodzie zrodziły się w umysłach strategów Departamentu Stanu i Departamentu Obrony oraz CIA. Tzw. Państwo Islamskie jest – zdaniem Assange’a – bezpośrednim wynikiem działań wszczynanych systematycznie przez kolejne ekipy rządzące nad Potomakiem.

Faktycznie, materiały z WikiLeaks potwierdzają jedynie te oczywiste obserwacje. Tzw. Państwo Islamskie Syrii i Lewantu to fundamentalistyczna zbrojna sekta, jedna z wielu, którą USA wspierały w swoich działaniach przeciwko rządowi Baszara Al-Assada. Zapewne jako najbardziej skuteczna jednostka „demokratycznej opozycji” przeciw „reżimowi w Damaszku” uzyskała najbardziej substantywne wsparcie i dzięki temu może dziś święcić triumfy w całym regionie. Assange dość dokładnie opisuje, iż celem USA była ropa naftowa i osaczenie Iranu, a przez to umocnienie pozycji geopolitycznego hegemona.

Assange dodaje także jeszcze jeden ważny szczegół dotyczący Państwa Islamskiego. Depesze, które wyśledziło WikiLeaks, wskazują, iż USA zdecydowały się na wychowanie kolejnego terrorystycznego potwora (tak jak ongiś protoplastów Al-Kaidy w Afganistanie, by pokonać Armię Czerwoną), który będzie działał dostatecznie brutalnie, by podjąć kolejną próbę podporządkowania sobie rządów w regionie.

– Mało znanym jest fakt uzyskania przez rządy Arabii Saudyjskiej, Turcji i Kataru dużej niezależności od Stanów Zjednoczonych, których geopolityczna dominacja, zwłaszcza w obliczu faktycznie przegranej konfrontacji z Iranem, została mocno osłabiona – skonstatował twórca WikiLeaks.

W wywiadzie mowa jest także o tym jak Izrael i USA wspierały dawniej libański i palestyńskie Hamas, by podzielić umiarkowany religijnie ruch oporu, którego osią była Organizacja Wyzwolenia Palestyny.

Powołując się na korespondencję amerykańskich dyplomatów Assange stwierdza także, iż Stany Zjednoczone prowadziły oczywiste działania zmierzające do osaczenia Rosji i włączenia kolejnego kraju – Ukrainy – do swojej strefy wpływów. W tym wypadku podstawowe znaczenie miał czynnik militarny; Stanom Zjednoczonym chodziło przede wszystkim o  o drastyczne zmniejszenie roli rosyjskiej bazy wojskowej na Krymie.

— To doprawdy fascynujące, że te miliardy dolarów zainwestowane w ukraiński sektor pozarządowy dały marne wyniki – powiedział Twórca WikiLeaks. Najpewniej dlatego władze w Waszyngtonie zdecydowały się na wariant siłowy.

Rewelacje Assange’a – jakkolwiek wartościowe – mogą dziwić jedynie mniej uważnych obserwatorów przetasowań geopolitycznych ostatnich dwóch lat.

Przypomnijmy, Assange od ponad trzech lat nie może opuścić budynku ambasady Ekwadoru w Londynie. Władze brytyjskie – łamiąc prawo międzynarodowe – zapowiedziały, iż zostanie on zatrzymany, pomimo iż udzielono mu oficjalnego azylu.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. co za delikatność pisarczyka „strajku.eu”: „Rewelacje Assange’a – jakkolwiek wartościowe – mogą dziwić jedynie mniej uważnych obserwatorów przetasowań geopolitycznych ostatnich dwóch lat.” To tylko MainstreamMedia i presstitutes udaje się nie zauważać, że ISIS to robota USA i……IZRAELA. Stara metoda USA ale w nowych szatach: teraz to inni płacą (Arabia Saudyjska) za to, żeby bronić „salafitów/sunnitów” przeciw szyitom (Iran) a przy okazji wyjątkowo łatwo (dla CIA) zorganizowanie „terrorystycznych ataków” np na CharlieHebdo (co powoduje wzmożenie nastrojów antyislamskich w Europie co sprawia radość „katolom” a przy okazji sprawia, że lobby żydowskie/izraelskie ma powody do akcji pt. „wzmaganie się antysemityzmu na świecie” znowu, żeby „przykryć” podnoszone zarzuty a to o AIPAC, a to o „banskterstwa” o to o źródła neolibralizmu (tak, tak, te Summersy, etc od Clintona). Z tego co pisarczyk z „strajku.eu” pisze widać, że jedyne źródło informacji ma z KrytykiPolitycznej nie wiedząc, że istnieją takie portale jak antiwar…. unz… the nation, BillMoyers nie mówiąc o Globalresearch.
    To polskie dziennikarstwo jest jak polska kultura, polska przedsiębiorczość czy elyty. DNO!!!

    1. Stary, dobra rada — piłeś, nie pisz :) Nie, że coś, ale nic nie idzie zrozumieć z Twojej, zapewne wartościowej i ważnej dla niepresstitutes, enuncjacji. Ucałowania :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…