Podana do sądu za „obrazę publiczną” grupa radykalnej lewicy Linkswende Jetzt („Teraz cała w lewo”) zdobyła sobie dziś dość niespodziewaną przychylność Sądu Apelacyjnego w Wiedniu. Sędziowie uznali, że skarżący – wicekanclerz Heinz-Christian Strache ze skrajnej prawicy – został legalnie poczęstowany słowami „idź się jebać”, jak też odpowiadającym tym słowom gestem.
Heinz-Christian Strache, były technik dentystyczny, to przewodniczący FPÖ – Partii Wolności Austrii, od zeszłego roku wicekanclerz w wyniku umowy powyborczej z liderem prawicowej Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP), kanclerzem Sebastianem Kurzem.
Sąd Apelacyjny zatwierdził wyrok pierwszej instancji , który badał incydent z manifestacji przed zeszłorocznymi wyborami, gdy członkowie Linkswende Jetzt pokazali Strache, co o nim myślą. Już wówczas sędziowie uznali, że „odrzucenie polityka” może być wyrażone „w sposób prowokacyjny i szokujący”, co reprezentuje „fundamentalny element wolności wypowiedzi”.
W wideo rozpowszechnionym internetowo w październiku ubiegłego roku, członkowie grupy wymienili dodatkowo całą serię powodów, by „pierdolić Strache”.
Linkswende Jetzt wyrazili dziś przekonanie, że wyrok, który zapadł w Wiedniu, jest „zwycięstwem wolności opinii i wolności prasy”. Dodali, że odtąd, zgodnie z postanowieniem sądów, każda publiczna krytyka kapitalistów może zawierać słowa „pierdolcie się”.