Socjaldemokrata Bernie Sanders zakończył dziś udział w prawyborach amerykańskiej Partii Demokratycznej. Jej kandydatem na prezydenta i przeciwnikim Donalda Trumpa będzie Joe Biden, były wiceprezydent za kadencji Baracka Obamy.
To koniec drugiej próby Berniego uzyskania nominacji Demokratów. „Choć jesteśmy w trakcie wygrania bitwy ideowej, doszedłem do wniosku, że ta kampania nie zakończy się sukcesem” – powiedział 78-letni Sanders w opublikowanym dziś wideo. Obiecał współpracować z 77-letnim Bidenem, który pozostał w ten sposób jedynym kandydatem partii na prezydenta.
Naciski polityczne i medialne na wycofanie się Sandersa okazały się zbyt silne dla niego i jego ekipy. W swoim wystąpieniu internetowym b. kandydat podziękował wszystkim, którzy go popierali, którzy pomogli mu „stworzyć bezprecedensową, ludową kampanię wyborczą, która zmieni politykę naszego narodu.” Potem pogratulował Joe Bidenowi. Zadeklarował, że będzie z nim współpracował „na rzecz promocji postępowych idei sprawiedliwości społecznej, gospodarczej i środowiskowej”.
Wczoraj Joe Biden wystąpił na wideokonferencji przed 400 przedstawicielami amerykańskiej społeczności żydowskiej, którzy wcześniej jednoznacznie odrzucili kandydaturę Sandersa. Zapewnił ich o „bezwarunkowym” poparciu Partii Demokratycznej i Stanów Zjednoczonych dla Izraela i złożył życzenia na zbliżające się święta.