Site icon Portal informacyjny STRAJK

Bez nich nie otrzymamy pomocy. Operatorzy numerów alarmowych protestowali w stolicy

Narzekania na pracę tych, którzy pierwsi odbierają nasze telefony z prośbą o pomoc, są znane od dawna. Ale to nie zawsze ich wina. Zły jest system, na który nakładają się fatalne warunki pracy.

Podczas protestu z 17 maja na ulicach warszawy, operatorzy podnosili nie tylko kwestię wynagrodzeń, choć i te są zbyt niskie. Chodzi im także o uwzględnienie ich postulatów. Obecnie ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji ogranicza się do wysłuchania tego, co mają do powiedzenia. Jednak żaden z ich postulatów nie został przyjęty.

Operatorzy zwracają uwagę, że ciąży na nich ogromna odpowiedzialność. Są bowiem pierwszym elementem struktury ratowania życia ludzi. To oni decydują, często w warunkach ogromnego stresu, jak najszybciej i najefektywniej udzielić pomocy potrzebującym. Za ich błąd ktoś może zapłacić życiem.

Obecnie zbyt niskie zarobki, brak perspektyw zawodowych i źle zorganizowana praca skutkuje ogromna liczbą wakatów i ciągłą rotacją pracowników. Z kolei nowi pracownicy, bez doświadczenia, muszą się od nowa wdrażać, trzeba ich szkolić. Przynosi to opłakane skutki w postaci ludzi, którzy mimo najszczerszych chęci, nie potrafią skutecznie pomóc, bo nie mają doświadczenia.

Operatorzy domagają się m.in.: podjęcia skutecznego dialogu z ich grupa zawodową, usprawnienia Systemu Powiadamiania Ratunkowego i centrów CPR, zmian wprowadzających poprawę działania Systemu Teleinformatycznego CPR, możliwości rozwoju zawodowego dla Operatorów, zmian oceny pracy Operatorów, wzrostu wynagrodzeń, w tym za pracę w godzinach nocnych i w dni świąteczne, dodatkowego urlopu wypoczynkowego dla doświadczonych Operatorów, a także dodatkowego wynagrodzenia z powodu sytuacji epidemiologicznej, zapewnienia wystarczającej obsady stanowisk Operatorów.

Warto podkreślić, że nie podjęcie przez MSWiA skutecznej rozmowy z Operatorami może przynieść eskalację ich protestu, a to z kolei doprowadzi do paraliżu całego systemu ratownictwa.

Exit mobile version