Site icon Portal informacyjny STRAJK

Bezdomny obronił szwedzkich kibiców. Ich reakcja – coś pięknego!

twitter.com

Wzruszająca sytuacja miała miejsce w czwartek w centrum Kielc. Bawiąca się grupa kibiców piłkarskiej reprezentacji Szwecji została zaatakowana przez agresywnych Polaków. Do bójki jednak nie doszło dzięki interwencji bezdomnego mężczyzny. Skandynawowie w podzięce pokazali, na czym polega prawdziwa solidarność i szacunek dla człowieka.

Dwaj uśmiechnięci fani reprezentacji Trzech Koron i równie zadowolony Polak – połączeni ramionami, ubrani w żółto-niebieskie barwy – taką scenę widzimy na filmie opublikowanym przez szwedzki portal aftonbladet.se. Ta afirmacja przyjaźni i internacjonalizmu miała miejsce dzień przed pierwszym meczem reprezentacji Szwecji w ramach młodzieżowego Euro 2017, rozgrywanego na polskich stadionach.

Co dokładnie stało się w centrum stolicy Świętokrzyskiego? Szwedzi najechali miasto kilkusetosobową grupą. Bawili się w swoim stylu – głośno, radośnie, ale bez najmniejszej agresji. Ich zabawę obserwowała grupka posępnych lokalsów. Polacy nie próbowali dołączyć do sąsiadów z północy, ograniczali się do głupawych odzywek i prostackich prowokacji.

– Słyszałam jak krzyczeli „jebać Szwecję, jebać”, po polsku oczywiście – powiedziała dla Strajk.eu Karolina, świadek zdarzenia. Kiedy bezradni Polacy zaczęli być agresywni, do akcji wkroczył bezdomny mężczyzna, który bawił się razem ze Szwedami. Dzięki jego sprawnej mediacji nie doszło do rękoczynów.

Oczarowani takim zachowaniem szwedzcy kibice postanowili się odwdzięczyć. Kupili mu nowe buty, a także dali koszulkę swojej drużyny oraz bilet na najbliższy mecz. – Widzieliśmy, że ten mężczyzna chodzi w samych skarpetach. To nie było w porządku. Buty drogie nie były, ale dały mu wiele radości. To było warte każdych pieniędzy – powiedział szwedzkiemu portalowi Joel Torpadie, kibic reprezentacji Trzech Koron. – Był z nami przez cały dzień i rozwiązał ten problem. Jest bohaterem – dodał Marcus Ewelind, który koordynował zbiórkę na obuwie dla bezdomnego.

 

Exit mobile version