Site icon Portal informacyjny STRAJK

Białystok bez pomnika Łupaszki. Radni słusznie uznali, że są ważniejsze potrzeby

W Białymstoku wybory samorządowe okazały się dobrą zmianą przynajmniej w dziedzinie polityki historycznej. Nowa rada miejska postanowiła zrezygnować z wydawania pieniędzy na nowy pomnik „wyklętego” .

W ubiegłym roku, gdy większość w radzie miało jeszcze PiS, prawica przeforsowała swój pomysł na „upiększenie” parku Konstytucji 3 Maja (Zwierzyńca) w stolicy Podlasia. Obok już istniejącego pomnika 42 pułku piechoty (na fot.) miała w nim pojawić się Aleja Niezłomnych z pomnikiem Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Oprócz dowódcy 5 Brygady Wileńskiej AK i powojennego podziemia PiS zamierzał uwzględnić w alei także Ryszarda Kuklińskiego, Annę Walentynowicz, ks. Władysława Bukowinskiego i kolejnych „wyklętych” : Kazimierza Kamieńskiego oraz Leona Suszyńskiego. Zignorowano głos radnych mniejszości, którzy zwracali uwagę na fakt, że oddział Łupaszki dopuścił się zbrodni na cywilach i pojawienie się w alei akurat jego będzie dla mniejszości zwyczajnie przykre.

Na prace nad przygotowaniem alei wydano w ubiegłym roku 94 tys. złotych. Dziś lokalne media poinformowały jednak, że projekt nie będzie kontynuowany. Radni Koalicji Obywatelskiej stwierdzili, że mieszkańcy oczekują wydawania miejskich funduszy na co innego.

– PiS lubuje się w upamiętnianiu postaci, które dzielą białostoczan. Czas z tym skończyć – powiedział portalowi Poranny.pl radny Maciej Biernacki z KO.

Rada Miejska wcześniej zapowiadała również zmianę nazwy ul. Łupaszki na mniej kontrowersyjną. Korekta ta ma nastąpić na wiosnę – wcześniej podobno się nie da. Mieszkańcy Białegostoku nie raz pokazywali, co sądzą o nazwie, którą radni PiS również przegłosowali, nie licząc się z nikim. Na tabliczce regularnie pojawiały się dopiski „zbrodniarz”.

Exit mobile version