Site icon Portal informacyjny STRAJK

Biegnący z wilkami

Każdy ma swoje małe, mniej lub bardziej grzeczne fetysze. Większość ludzi ukrywa się z posiadaniem stałego obiektu hejtu i drwin. Ja się swojej słabości nie wstydzę. Mam do Pana absolutną słabość, panie Ziemkiewicz!

Kiedy kolega podesłał mi filmik z Panem, a na miniaturce dostrzegłam logo z zarysem wilczej łapki, zmiękły mi nogi. „To koniec! – pomyślałam. – Koniec z hejtowaniem RAZ-a, mój obraz radykała i seksisty runął bezpowrotnie”. W swojej naiwności i zabieganiu, które nie pozwoliło mi od razu odtworzyć filmiku, byłam przekonana, że przeszedł Pan na słuszną stronę mocy i „biegnie dla Wilka” z WWF albo patronuje innemu przedsięwzięciu mającemu na celu dobrostan dzikich zwierząt. Potem jednak puknęłam się w głowę tabletem niczym posłanka Pawłowicz: no tak, przecież 28 lutego to pisowski dzień tzw. żołnierzy wyklętych, którzy zupełnie nie wiedzieć czemu tak upodobali sobie wizerunek tego pięknego i szlachetnego zwierzęcia, jakim jest wilk.

Rafał Ziemkiewicz specjalnie na tę okazję zapowiedział, że nie jest biegaczem, ale w taki dzień jest w stanie swoją niechęć do biegania pokonać. Po raz czwarty kwiat naszej prawicy odbędzie „bieg pamięci” w 160 miastach Polski. Biegowi zaś towarzyszyć mają atrakcje, takie jak rodzinna gra terenowa i pokazy grup rekonstrukcyjnych. Umieram z ciekawości: będzie rekonstrukcja spalenia żywcem 16 osób w Zaleszanach? A zakatowania 30 białoruskich furmanów w Puchałach Starych? A wymordowania 200 mieszkańców Wierzchowin (tylko zachowajcie należyte proporcje! 152 z nich to były kobiety i dzieci!)? Może więc bardziej spektakularne będzie powieszenie ciężarnej na słupie telegraficznym w Ostrowsku przez bohaterskiego „Ognia”? Albo napad na pasażerów autobusów w Łubianach i w Wiszowatych? Zastrzelenie Żydów w Maniowach?

Będzie super! Panie Rafale, niech Pan biegnie na zdrowie! Ale koniecznie z bagnetem, jak Oni. Nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie rozpruć brzuch jakiejś lewaczce, w dodatku jeśli okaże się kaszalotem. Pięknymi bohaterami Polska stoi. I zachęcają do uczczenia ich pamięci zaiste godne autorytety. I chociaż bardziej od biegania nie cierpię już tylko roweru, to chyba zamiast w nowe airmaxy, na wiosnę zainwestuję w abonament na Veturilo. Do cna obrzydziliście mi bieganie, dzielni żołnierze.

[crp]
Exit mobile version