Biskup płocki podczas obchodów 950-lecia miasta Zakroczymia ostrzegł wiernych, że „jeśli raz przyjmą do siebie obcego, to mogą zgotować sobie wielką biedę”.
– Papież Franciszek prosi każdą wspólnotę chrześcijańską o przyjęcie do siebie jednej rodziny uchodźców. Ale choć jeszcze nic się nie zaczęło, choć jeszcze nie dotarła tu ani jedna rodzina, choć jeszcze nie daliśmy rady sprowadzić swoich, Polaków, z Kazachstanu, z Syberii, a już słyszymy głosy z Zachodu, a nawet zza oceanu, jacy to jesteśmy ksenofobiczni, ciemni, niecywilizowani – powiedział biskup podczas uroczystego kazania w kościele św. Józefa w Zakroczymiu, porównując obecną sytuację Polski do sytuacji z 1414 roku, kiedy to Krzyżacy „nie przestawali niszczyć Mazowsza” pomimo wygranej cztery lata wcześniej bitwy pod Grunwaldem. – Nauka, jaką zaczerpnęliśmy z tamtych zmagań Polski, Mazowsza z Krzyżakami, pozostała w nas na zawsze: jak raz wpuścisz do domu obcego – wpuścisz do domu dopiero budowanego, do domu małego, domu słabego, to możesz zgotować sobie wielką biedę.
Hierarcha ostrzegł wiernych, aby nie ufali optymistycznym komunikatom papieża Franciszka i nie brali przykładu z krajów zachodnich:Austrii, Francji i Niemiec, które chętnie osiedlają u siebie uchodźców. – Multikulti poniosło porażkę. A czynili to wszystko w imię kolejnej chorej, współczesnej ideologii – ideologii pluralizmu, dla której wszystkie kultury, wszystkie religie i wiary są dobre. Wszystkie – z wyjątkiem jednej, własnej: chrześcijańskiej. Tej jednej, własnej się wstydzą, z tą jedną, własną, z której czerpią korzenie, walczą! – zakończył swoje kazanie Libera.
Biskup zdaje się nie zauważać, że Polska przyjęła już potrzebujące rodziny chrześcijan z Syrii, najwidoczniej nie dotarło doń również wcześniejsze przesłanie episkopatu, które dało wyraźne zielone światło do udzielenia pomocy uchodźcom przybywającym z Afryki. W uroczystej mszy świętej wzięli udział lokalni samorządowcy. Całość homilii wygłoszonej przez biskupa Piotra Liberę można znaleźć na stronach diecezji płockiej.