Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Anny Zalewskiej pismo, w którym domagał się podjęcia działań wobec gmin, które utrudniają niepełnosprawnym dostęp do edukacji. A takich skarg do biura Adama Bodnara wpływa mnóstwo.
Bodnar alarmuje, że do biura RPO wpływa mnóstwo skarg od rodziców niepełnosprawnych dzieci, wobec których gminy nie chcą realizować ustawowego obowiązku zapewnienia dojazdu do szkoły bądź zwrotu kosztów podróży. Jak podkreśla Bodnar w swoim wystąpieniu do szefowej MEN, w wielu przypadkach taka przedłużająca się w czasie sytuacja prowadzi do tego, że dzieci nie realizują obowiązku szkolnego.
Gminy mogą wybrać: ustawa o systemie oświaty zobowiązuje je albo do organizacji przewozu dziecka, albo do zwrotu kosztów przejazdu, jeżeli we własnym zakresie zorganizują go rodzice. Bodnar alarmuje, że wiele gmin kombinuje i np. zwraca tylko część kosztów (na przykład nie zwraca już pieniędzy za przejazd samego rodzica, który po odwiezieniu dziecka do szkoły, musi potem wrócić do domu/pracy). Aby uzyskać pełen zwrot kosztów, rodzice muszą wchodzić na drogę sądową.
Gminom zdarza się też zawężać wybór do „najbliższej placówki” i udają, że „najbliższa” szkoła to ta, która w rozumieniu geograficznym znajduje się najbliżej. Tymczasem ustawodawca miał na myśli najbliższą placówkę, która posiada udogodnienia dla niepełnosprawnych bądź jest szkołą specjalną. Taką szkołę rodzic ma prawo wybrać, nawet jeżeli nie znajduje się w pobliżu miejsca zamieszkania dziecka. Ale gminy często dają wybór: wskazana przez nas placówka albo radź sobie sam.
Bodnar skierował pismo do Anny Zalewskiej, ponieważ skargi napływają nadal, pomimo tego, że 17 października 2017 Trybunał Konstytucyjny przekazał Sejmowi wnioski z postępowania w sprawie skargi konstytucyjnej dotyczącej zwrotu kosztów dowozu dzieci niepełnosprawnych do przedszkoli i szkół. RPO był w nie włączony. Zalecenia są takie, aby określić stawki zwrotu kosztów dla gmin, które teraz w różnych jednostkach samorządowych bywają drastycznie różne, w efekcie „elastyczność” zamieniła się w niesprawiedliwość.