Ostatnie dni obfitują w dobre wiadomości: prezydent podpisał ustawę o zapłodnieniu in vitro, Sejm przegłosował projekt autorstwa Anny Grodzkiej o procedurach dotyczących uzgodnienia płci. Szokująco obrzydliwe są natomiast komentarze do ostatnich wydarzeń płynące ze strony zdeklarowanych chrześcijan – bo za takich, jak rozumiem, uważają się członkowie społeczności skupionej wokół czasopisma „Fronda” i jego internetowego odpowiednika – „portalu poświęconego”. Poświęconego, dodajmy, szerzeniu pogardy i nienawiści do wszystkiego, co żyje i ma na to życie inną koncepcję niż grupy oazowe i piknikowy patriotyzm.
Retoryka Frondy, której duchowym przewodnikiem po meandrach nowotestamentowej rzeczywistości pozostaje Tomasz Terlikowski, zawsze była agresywna, przepełniona jadem, utwierdzająca dychotomiczny podział świata na „my, błogosławieni” kontra „wy, antychryści”. Terlikowski z powodzeniem wprowadził do Frondy narrację o prześladowanych chrześcijanach i prześladujących lewakach. O ile jednak wcześniej jad odmierzany był łyżkami, teraz wylewa się ocynkowanymi wiadrami i każe postawić pytanie: zmieniliście galaktykę na jeszcze bardziej odległą od tej, w której kiedyś żył (tak przynajmniej utrzymujecie) facet o imieniu Jezus?
Każdy mały krok, który, z oporami i w bólach, robi nasze społeczeństwo w kierunku cywilizowanego świata, gdzie ludzie szanują się wzajemnie niezależnie od tego, czy są z in vitro czy z napro, czy są homo, hetero czy aseksualni – wy traktujecie jak przegraną potyczkę na niekończącej się wojnie prawych z nieprawymi. In vitro to dla was „manipulacja z podszeptu szatana”, a projekt Grodzkiej jest „antyludzki”. Na wieść o śmierci naszej koleżanki i działaczki Kasi Bienias wzywaliście do wspólnej modlitwy, by „Bóg przebaczył jej całe zło, jakie wyrządziła”. Wasz pseudopatriotyzm, polegający na podsycaniu strachu przed tabunami innowierczych uchodźców, które nas zaleją, też tłumaczycie bogobojnością?
Opanujcie się. Przemyślcie jeszcze raz skład redakcji albo przestańcie udawać, że macie cokolwiek wspólnego z systemem wierzeń wzywającym do miłowania bluźniego. Przyznajcie, że jara was poczucie władzy, politykierstwo, nacjonalizm. Zacznijcie obrażać ludzi na własny rachunek. To wymaga większej odwagi niż dopisywanie własnego hejterstwa do rachunku bóstwa, którym będziecie się zasłaniać, kiedy będzie to wygodne. Kiedy „my, antychryści” chcemy przeforsować jakąś tezę, najpierw musimy ją uargumentować. Wy nie wiedzieć czemu czujecie się z tego zwolnieni, wystarczy wyrecytować formułkę o boskiej woli. Tyle, że cały ten wasz Bóg to wyłącznie przykrywka. My też znamy taką książkę jak Ewangelia. Tylko wy macie chyba jakieś inne wydanie. Wasz idol, tak zwany Syn Boży, nie tykał polityki, w tyłku miał świątynne obrządki, a „nierządników” i innowierców zapraszał na pogaduchy. Typowy lewak, nie?
Czego człowiek lewicy nie usłyszy od parlamentarnej „lewicy”
W gazecie Adama Michnika wiele lat temu padły ze strony red. Ewy Milewicz powszechnie zapa…
Pozwolę sobie po raz kolejny skopiować tutaj mój tekst, może tym normalnym da chociaż trochę do myślenia.
Środowisko „lewicy” zostało sprawnie spenetrowane przez agentów opłacanych przez CIA, którzy mają za zadanie skłócać wewnętrznie, czyli niszczyć od środka wszystkie organizacje, które choćby w minimalnym stopniu zaprzeczają i kwestionują waszyngtońską ideologię egoizmu i chciwości. Stosują przy tym od lat tą samą prymitywną ale skuteczną i sprawdzoną technikę tzn. wysyła się do partii odpowiednią ilość odpowiednio przeszkolonych psychomanipulantów podzielonych na dwie kategorie, jedni krzyczą „nasza partia jest zbyt radykalna! trzeba się reformować w kierunku bardziej liberalnym bo nie wygramy wyborów! itd.” drudzy krzyczą „nasza partia jest zbyt liberalna! trzeba się reformować w kierunku bardziej radykalnym bo nie wygramy wyborów! (patrz Yuzek)”. Ci mniej inteligentni, którzy nie potrafią rozpoznać tych agentów podłączają się pod jeden z tych nurtów i w ten sposób także przyczyniają się do rozsadzenia własnej organizacji od środka. Czyż to nie proste? A jakie k***a skuteczne !
Agenta opłacanego przez CIA można jednak łatwo rozpoznać – on cały czas próbuje dzielić, wymyśla sztuczne podziały, żeby dotychczasowi przyjaciele sami sobie skoczyli do gardeł.
Skąd w ludziach takie pokłady buractwa??? Frustracja i mówienie o sobie w liczbie mnogiej dobrze nie świadczy o zdrowiu. Lepiej wracaj Yuzek pod swój kamień nim ci żyłka pęknie…
Józek to szczery komunista jest (albo członek Zjednoczenia Patriotycznego Grunwald). Uważa, że wszyscy zdradzili PRL tylko on jeden jest sprawiedliwy i wszystkich przejrzał. Zupełnie tak jak Kukiz.
„szczery komunista” chyba nie będzie mówił o swoich per „komuchy”, zygfrydzie czyżby oficer po 17 dniowym szkoleniu ?
Nie matura lecz 17-dniowe szkolenie u Maciarewicza zrobi z ciebie oficera.
Czemu redakcja nie usuwa takich chamskich i wulgarnych wpisów, jak ten „Yuzka”? Przecież niezależnie od poglądów, obywatel naszego kraju zobowiązany jest znać tutejsze normy kulturowe. Jeżeli nie zna, to chyba imigrant. Pozostaje pytanie – z „bratniej” Ukrainy, czy z Izraela?
Józek raczej nie lubi ludzi z pejsami – patrz komentarz poniżej i jego dygresje odnośnie Adasia M. Józiu to szczery do bólu komunista – każdy jego komentarz jest przepełniony bólem.
WYJĄTKOWA IDIOTKA!!! CO ZAŁATWI SPRAWA „in vitro”? Zmniejszy dług RP? Zmniejszy bezrobocie? Poprawi jakość służby zdrowia? A może sprawi, że EDUKACJA znaczyć będzie EDUKACJA? A może pomoże „wyzwolić” Ukrainę? Jak jesteś kretynko taka „lewaczka” to czemu nie zaproponujesz wypowiedzenie konkordatu? Wywalenie religii ze szkoły? A gdzie klaro byłaś jak KK brał co swoje dzięki komuchowatej Komisji Majątkowej. To tak jak te idiotki „feministki” – walczą o to żeby „równość” w radach nadzorczych a 1 milion dzieci nie może się od tatusiów dostać alimentów? A tak na marginesie: kiedy wg idiotki „zaczyna się życie”? A kiedy „kończy się życie”?? Jak się dzięki Michnikowi i całej jaczejce udało dogadać w Magdalence z KK (bo przecież nie z komuchami: umowa to nie sakrament jak miał powiedzieć Giedroyc Mazowieckiemu). Trzeba faktycznie zagłosować na Pisiorów, żeby tą bandę „lewacką” wy….ić. Może wtedy się populacja między Bugiem a Odrą doceniać, że wszelkie „ideowe” pacany (katole, LEWACY) to shit. Czekamy na 'propagandę” marychy. Soros/Michnik/ dobrze płacą.
To jest właśnie głównym zadaniem „lewicy” gejowskiej – żeby większość ludzi myślała że lewica zajmuje się wyłącznie sprawami ludzi tzw mniejszości seksualnych.