Już nie tylko czytanie w radiowej „Trójce”, ale również autorski program w TVP1. Telewizja narodowa doceniła zasługi dziennikarskie klanu Wildsteinów. Teraz ojciec z synem będą mogli pracować razem.
W jesiennej ramówce TVP być może pojawi się autorski program publicystyczny Bronisława Wildsteina, łowcy esbeków. Przyznał on w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl, że prowadzi rozmowy w TVP1 w tej sprawie, nie wiadomo jednak, jaki będzie ostateczny ich wynik i czy Wildstein będzie znów tropił „komuchów” na antenie.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu w latach 2008-2010 Wildstein miał już w TVP swój autorski program, w którym był gwiazdą – „Bronisław Wildstein przedstawia”. Został on zdjęty z anteny, ponieważ, jak się okazało, nie porwał widzów, oglądalność była mizerna. Prowadził też audycję „Cienie PRL-u”. Teraz jednak okoliczności są o tyle zaskakujące, że jego syn jest szefem publicystyki w TVP Info. W ramach „dobrej zmiany” media publiczne „zassały” większość kadry dziennikarskiej z prawicowej TV Republika, Rydzykowej TV Trwam, a także prawicowych tygodników opinii.
W wiosennej ramówce widzowie telewizji publicznej mogli oglądać zaledwie jeden (naturalnie prawicowy) program publicystyczny – klasyk „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego, w którym warto rozmawiać jedynie z przedstawicielami własnej opcji politycznej. Na jesieni ma się to zmienić.
Ostatnie poczynania Bronisława Wildsteina w radiowej „Trójce” wzbudziły sprzeciw słuchaczy – publicysta raczył ich fragmentami swojej wspomnieniowej książki „Cienie mich czasów”. Czekamy na więcej.