Posłanka Beata Mateusiak-Pielucha obejrzała „Wołyń”. Pokaz nią wstrząsnął, w masakrze sprzed lat zobaczyła wizję przyszłości. Na szczęście od razu zrozumiała, jak należy nadchodzącemu nieszczęściu przeciwdziałać.

Polityczka PiS nie napisała, czy podczas seansu towarzyszyli jej „wartościowi młodzi chłopcy” z pabianickiego ONR, którym udostępnia biuro poselskie (jak sama mówi, nieodpłatnie, byle po sobie sprzątali). Byli, czy nie byli, po lekturze felietonu posłanki obowiązkowo muszą nadać jej honorowe członkostwo w organizacji. Roman Dmowski w grobie klaszcze w ręce: już nie tylko żadna mainstreamowa demonstracja w Polsce nie może się obejść bez jego portretu, ale i rozwijane są jego idee. Radują się zza grobu wojskowi rządzący Polską w 1938 r., pomysłodawcy haniebnej akcji zburzenia ponad stu cerkwi prawosławnych: prawdziwie katolicka partia znowu dostrzega jednego z wrogów publicznych w wyznawcach innego odłamu chrześcijaństwa.

– Powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji – oto recepta posłanki Mateusiak-Pieluchy na bezpieczeństwo kraju. O jakie wartości chodzi, niestety się nie dowiedzieliśmy, można je najwyżej rekonstruować z wypowiedzi innych pierwszorzędnych „obrońców polskości i cywilizacji”. Minister Waszczykowski swojego czasu tłumaczył na przykład, że sprzeczna z polską tradycją jest jazda na rowerze, posiłki bezmięsne oraz „mieszanka ras i kultur”. Dobrym wzorem polskich wartości są również, zdaje się, kibole, im bardziej agresywni, tym lepsi. Aby więc zasłużyć na pozostanie w Polsce, jako że żadna ze mnie Polka-katoliczka, powinnam jak najszybciej pójść w ślady prawdziwych patriotów, którzy w Kutnie zaatakowali pracowników z Ukrainy za pochodzenie i język, którym mówili, w Gdańsku na pogrzebie „żołnierzy wyklętych” rzucili się na członków KOD-u, by ukarać ich za niewłaściwe poglądy, a dosłownie kilka godzin temu we Wrocławiu pobili dwóch Tunezyjczyków za inny kolor skóry i wyznawaną religię.

Katolik oczywiście żadnego oświadczenia podpisywać nie musi, z definicji jest obywatelem wzorowym, w momencie polania w kościele wodą chrzcielną wlewana jest mu też do głowy znajomość konstytucji RP. Tylko gdzie się ta znajomość podziała u pani posłanki? Gdzie wyparował artykuł 32, w którym czytamy, że „nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”? Gdzie przepadł artykuł 25 o tym, że „władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych”? Co wreszcie z art. 53, w którym państwo polskie zapewnia każdemu wolność sumienia i religii, a organom publicznym zabrania wymuszania, by światopogląd i przekonania były ujawniane?

A może po prostu nie rozumiem, o co naprawdę chodzi? W końcu inny zasłużony architekt „dobrej zmiany”, Kornel Morawiecki, mówił już w ubiegłym roku, że „prawo, które nie służy narodowi, to jest bezprawie”. Łącznie z konstytucją. Po co więc półśrodki? Po co zabawa w podpisywanie oświadczeń, których niebezpieczni muzułmanie i prawosławni odszczepieńcy i tak nie dotrzymają? Od razu zmusić ich do nawrócenia na katolicyzm! Odizolować, oznakować, deportować albo zamknąć! Jeśli posłanka nie wie, jak to logistycznie zorganizować, pomogą zdolni chłopcy z ONR.

Jedno mnie jednakże nie przestaje dziwić. Dlaczego na liście niepewnych wyznań nie ma Żydów? Czyżby zdolna narodowa młodzież nie zdążyła w tej sprawie posłanki oświecić? Czy też polityczka po prostu o nich zapomniała, sądzi, że już ich w Polsce nie ma? Faktycznie, została garstka. Przez ludzi, którzy swoją karierę polityczną zaczęli od dokładnie takich wezwań, jak to z felietonu posłanki. Jak się skończyło, wiem ja, czytelnicy Strajku.eu również wiedzą. A czy jest tego świadoma i czy tego właśnie chce prawdziwa katoliczka, wzorowa obywatelka Mateusiak-Pielucha?

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Jak na razie brani przez panią redaktor w obronę bandyci nawołują po raz kolejny do nie różniącego się scenariuszem rozwiązania ,,kwestii polskiej” na Ukrainie.
    Jak na razie to nie w Polsce do panteonu bohaterów narodowych trafiają twórcy obłąkańczych teorii rasowych jak i dowódczy zbrodniczych, kolaborujących z hitlerowcami SZ – Szuchewycz.

  2. Trzeba wybaczyć tej pani. W Wikipedii podają: „uzyskała wykształcenie średnie ogólne”. Widocznie za średnie i za ogólne.

  3. Posłanka by się wzięła lepiej za pranie tego, co ma na drugie. I wypełnianie tego treścią. To byłby czyn wielce pat-ryj-otyczny. Katolibańskie Lebensborny już czekają.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ruski stanął okoniem

Gdy się polski inteligencik zeźli, to musi sobie porugać kacapa. Ale czasem nawet to mu ni…