Pracownice BBC są wściekłe. Grożą złożeniem pozwu zbiorowego do sądu. Dyrektor BBC Tony Halla otrzymał list otwarty sygnowany przez 42 dziennikarski,  w którym żądają wyrównania płac. „Obiecał pan, że firma rozwiąże problem różnic w płacach do 2020 roku, ale BBC wie o nich od lat. Chcemy, żeby natychmiast zaczął pan działać” – czytamy w oświadczeniu. Prezenterka Clare Balding zaznaczyła, że już siedem lat temu zorientowała się, że otrzymuje o 40 proc. mniej o facetów prowadzących podobne programy. Rachel Burden, gwiazda radiowych poranków inkasuje 130 tys. funtów, podczas gdy współprowadzący audycję Nicky Campbell rocznie otrzymuje aż 400 tys. funtów. Burden wyznała, że od lat czuje się zbywana i lekceważona, kiedy zadaje szefostwu pytania o różnice w dochodach.

Ta patologia ma się jednak skończyć. Szef BBC zapowiedział, że od przyszłego roku „liczby będą wyglądały inaczej”. Co ciekawe, o rozwiązanie problemu nierówności zaapelowała również premier Theresa May.