Jakiś czas temu znany ze swojej ksenofobii i gorącego poparcia dla Putina Matteo Salvini postanowił odwiedzić Polskę, by pomóc uciekającym przed wojną Ukraińcom. Burmistrz Przemyśla postanowił jednak przypomnieć włoskiemu neofaszyście o jego poglądach.
Lider włoskiej, skrajnie prawicowej partii Lega Nord ogłosił około tydzień temu swoją gotowość pojawienia się na granicy, by pomóc uciekającym z Ukrainy do Polski uchodźcom. Deklaracja wywołała drwiny ze względu na rasizm i ksenofobię, które to od dawna są wizytówkami Mattea Salviniego – ale w końcu poszedł ratować uchodźców o jasnych włosach i niebieskich oczach, a nie tych o odmiennym
kolorze skóry. Co niektórzy jednak zdali się zapomnieć, że jeszcze niedawno Salvini wyrażał gorące poparcie dla Putina i chętnie pozował do zdjęć w koszulce z wizerunkiem rosyjskiego polityka.
Prezent przypominajka
Salvini jednak słowa dotrzymał i udał się do Polski w ramach humanitarnej misji włoskiego parlamentu, gdzie miał rozpocząć dzień od spotkań z ukraińskimi posłami przebywającymi w Polsce. Jak się jednak okazało, nie każdy ma pamięć złotej rybki – burmistrz Przemyśla, Wojciech Bakun, ktoremu Salvini towarzyszył na konferencji prasowej, postanowił przypomnieć przybyszowi Włoch o jego prokremlowskich ciągotach. Podczas konferencji podarował liderowi Legi koszulkę – podobną do tej, w której Salvini jeszcze w 2017 roku uśmiechnięty pozował do zdjęć w okolicach Kremla. „Chciałbym, aby w tej koszulce pan senator udał się na granicę albo do jednego z ośrodków dla uchodźców” – powiedział Bakun, wręczając skołowanemu Salviniemu prezent.
„Na granicy lub w punktach recepcyjnych zobaczyłbyś, co twój przyjaciel Putin zrobił. Co osoba, którą określa pan jako swojego przyjaciela zrobiła tym ludziom, którzy w ilości 50 tys. dziennie przekraczają granicę” – powiedział burmistrz podczas konferencji. Salvini prezentu nie przyjął – uciekł w popłochu z konferencji przy akompaniamencie krzyków włoskich dziennikarzy, wyzywającego go od klaunów i pajaców.
Jednocześnie burmistrz Przemyśla szczerze podziękował członkom włoskiej społeczności rzeczywiście zaangażowanym w pomoc uciekającym Ukraińcom. Mimo, że Włochy nie znajdują się wśród najpopularniejszych krajów, do której kierują się uchodźcy ze wschodu, Włosi chętnie organizują zbiórki a nawet specjalne placówki medyczne dla osób z Ukrainy. We Włoszech odbywały się również liczne manifestacje solidarnościowe.