Domenico Lucano, burmistrz Riace na południu Włoch, trafił do aresztu domowego za to, że miał aranżować małżeństwa dla imigrantów starających się o legalizację pobytu we Włoszech.
Lucano, jak twierdzą lokalne media, znany był z tego, że już od ponad 20 lat chętnie pomagał imigrantom, nawet działając na granicy prawa. W jego miasteczku w Kalabrii wszystkie pustostany miały być za wiedzą i zgodą burmistrza oddane do użytku potrzebującym. Lucano organizował również przeróżne szkolenia zawodowe dla uchodźców, z nadzieją, że pomogą im w znalezieniu pracy i ożywieniu gospodarczym miasta.
W Riace mieszka zaledwie 2 tys. ludzi, ale spory odsetek z nich to właśnie imigranci zachęceni otwartą postawą burmistrza. Zresztą jego wysiłki dwa lata temu zostały dostrzeżone: magazyn „Fortune” umieścił go na liście 50 najbardziej wpływowych przywódców.
Domenico Lucano, known internationally for promoting migrant integration, charged with 'ai @AJEnglish https://t.co/e4bFMrNrS9 pic.twitter.com/j5GefClS76
— K.P. Inorowicz (@KPInorowicz) 3 października 2018
Italy’s migrant-friendly mayor of Riace, Domenico Lucano, arrested https://t.co/2bwWnIIzIW pic.twitter.com/HhgV6FUOw4
— worldnewslight (@worldnewslight) 2 października 2018
Teraz Lucano trafił do aresztu domowego – obecna władza wszczęła śledztwo pod kątem przestępstwa pomocy nielegalnym imigrantom. Policja miała zarejestrować rozmowę, podczas której burmistrz sugerował przybyszce z Nigerii, że „jedynym wyjściem” w kwestii rozwiązania jej problemów z legalizacją pobytu we Włoszech może być aranżowane małżeństwo. Proponował jej zorganizowanie takiej ceremonii.
Teraz, jak donosi „La Reppublica”, pod lupę wzięte zostaną wszystkie inicjatywy Lucano na rzecz imigrantów. Polityk miał w tej kwestii dogadywać się z dwoma lokalnymi kooperatywami, pomagającymi pozostać w kraju i szukać pracy. Podejrzana o przestępczą działalność jest również partnerka Lucano – Tesfahun Lemlem, również imigrantka. Razem mieli tworzyć „prosty ale efektywny” system zatrzymywania migrantów w małżeństwach mieszanych.
„Guardian” donosi, że do tej pory burmistrz był chwalony za to, że skutecznie odbudował populację ginącego miasteczka. Przed II wojną światową miało ono 3 tysiące mieszkańców, w 2004 – już tylko 500. Dzięki swojej polityce otwartych drzwi Lucano sprawił, że liczba ta poszybowała do 2 tysięcy. Niestety, to nie mogło na dłuższą metę podobać się obecnej władzy.