Były szef rządu Macedonii w latach 2006-2016 Nikola Gruevski zamiast stawić się do więzienia w celu odbycia kary uciekł zagranicę. Odnalazł się w Budapeszcie, gdzie poprosił o udzielenie mu azylu.
Gruevski został 5 października prawomocnie skazany na 2 lata pobawienia wolności i uznany winnym za zakup od byłej minister spraw wewnętrznych mercedesa wartości 580 000 euro dla celów prywatnych. Ponadto ciążą na nim liczne zarzuty korupcyjne. Kiedy po trzech dniach od wyznaczonego terminu nie stawił się w więzieniu, wydano nakaz jego aresztowania a policja rozpoczęła intensywne poszukiwania. Szukano go we własnym domu, sprawdzono jego samochody a także obstawiono siedzibę jego partii VMRO-DPMNE podejrzewając, że może się tam ukrywać. Przesłuchano również jego ochroniarzy, którzy stwierdzili, że od kilku dni nie mieli z nim kontaktu. Gruevskiemu jako byłemu premierowi przysługuje ochrona policyjna jednak jej skład dobiera sobie sam. Jednak już następnego dnia Gruevski ogłosił za pośrednictwem twittera, że znajduje się w Budapeszcie i złożył wniosek o przyznanie mu azylu. Napisał, że w okresie ostatnich kilku dni otrzymywał liczne groźby pozbawienia go życia. Oświadczył ponadto, że zawsze pozostawał wierny swojemu krajowi i się nie podda. Gruevski ma zakaz wyjazdu zagranicę, odebrano mu paszport. W jaki sposób i jaką drogą przedostał się na Węgry do tej pory nie udało się wyjaśnić. Podejrzewa się, że opuścił on Macedonię posługując się fałszywym dokumentem.
Premier Macedonii Zoran Zaew zaapelował o ekstradycję Gruevskiego. Ponadto rzecznik macedońskiego Ministerstwa Sprawiedliwości poinformował, że zostanie sporządzony wniosek o ekstradycję, co jednak zajmie trochę czasu, ponieważ musi zostać przetłumaczony na język węgierski. Oba kraje nie mają między sobą umowy o ekstradycję, jednak są sygnatariuszami odpowiedniej europejskiej konwencji, co formalnie daje podstawy do wystąpienia o wydanie byłego premiera w ręce macedońskich organów wymiaru sprawiedliwości. Kancelaria węgierskiego premiera w środę 14 listopada potwierdziła fakt złożenia przez Gruevskiego do urzędu ds. imigracji wniosku o azyl. W swym piśmie kancelaria premiera Orbána stwierdza, iż urząd odpowiedzialny za sprawy imigracji i azylu rozpatrzy wniosek zgodnie z obowiązującymi procedurami oraz prawem węgierskim i międzynarodowym. Oświadczono też, że Macedonia jest ważnym sojusznikiem Węgier oraz że Budapeszt „nie zamierza ingerować w wewnętrzne sprawy suwerennych krajów”, co można rozumieć zarówno jako zgodę na ekstradycję, jak i odmowę. Z kolei premier Zaew oświadczył, że spodziewa się, iż Węgry będą przestrzegać prawa międzynarodowego i wydadzą Gruevskiego Macedonii. – Jaka może może być motywacja wstąpienia [Macedonii] do Unii Europejskiej skoro jedno z państw członkowskich staje się schronieniem dla kryminalistów? – mówił Zaew.
Nikola Gruevski nie przypadkowo wybrał właśnie Węgry jako miejsce w którym mógłby liczyć na bezpieczne schronienie. Przez wiele lat pozostawał w ścisłych, przyjaznych stosunkach z węgierskim premierem Viktorem Orbánem. Zgodnie z informacją niemieckiej Deutsche Welle, osoby powiązane z rządzącą na Węgrzech partią Fidesz inwestowały w macedońskie media wspierające partię Gruevskiego. Jak twierdzi Deutsche Welle, strategia polityczna Orbána zakłada wspieranie autorytarnych postaci politycznych na Zachodnich Bałkanach licząc na to, że po przyjęciu ich państw do UE będą go wspierały w dążeniu do osłabienia Unii poprzez rozszerzenie zakresu suwerenności państw członkowskich.